Jak kilka osób już wie zakupiłem E38 które było na forum już 2 razy - chyba powinienem dostać naklejkę 7er.pl gratis bo auto nie może rozstać się z forum.


Zacznę od tego że auto jest zadbane zewnętrznie - nie bite, niemalowany ani jeden element.

W środku skóry jak nowe nie wygniecione i niepowycierane, to samo z tapicerkami i wszystkim co jest w środku auta.

Na tym superlatywy się kończą. Auto nie dofinansowane jeśli chodzi o kwestię "pod maską"


Pierwszą rzeczą którą wymieniłem to uszczelka od miski olejowej wraz z dokręceniem pompy oleju oraz wymiana simeringów w skrzyni biegów.

Jako że auto bardzo kulało zarówno na gazie jak i na benzynie sprawdziłem świece i to co się ukazało moim oczom to koszmar z ulicy wiązów.

Świece które odkręciły nie dość że nie były takie jak trzeba ( 2 elektrodowe nie dedykowane do 740i ) to miały chyba ze 100 tysięcy kilometrów, na elektrodach powstał kamień który prawie łączył obie elektrody i otaczał je na około, dosłownie kamień w pełnym słowa tego znaczeniu ( zamieszcze foto ). Uszkodzone dwie fajki od cewek.

Filtr powietrza także nie wymieniany kupę czasu, był czarny i cały w piasku. O filtrze oleju już nie mówię. Jeśli auto było serwisowane w warsztacie przez poprzedniego właścicela to wydaje mi się że po prostu ktoś robił kolegę z forum w balona i nie wymieniał nic.

Tu fotki świecy, wszystkie wyglądały tak lub gorzej, raz jeszcze zamieszczam fotki świec:

http://img23.imageshack.us/img23/8918/swieca.jpg
http://img21.imageshack.us/img21/5607/swieca2.jpg



Dziś auto miało wymieniana odmę olejową - koszt w ASO 240 zł. Został także zalany olejem 10 W 40 Castrolem Magnateckiem oraz wymieniłem uszczelki pod pokrywami zaworów. Wcześniej ktoś wlał tam M I N E R A L Mobila.