Gleba to raczej odpada, niestety Sosnowiec jest jak dobry żółty ser ,więc już 19" to wielkie ryzyko.
Gleba to raczej odpada, niestety Sosnowiec jest jak dobry żółty ser ,więc już 19" to wielkie ryzyko.
Im większe koła tym bardziej czuć większe lub mniejsze luzy w zawieszeniu i niedoskonałości w zbieżności.
Poza tym sprawdź jakie są opony. Mogą być nierówno zużytę lub wyząbkowane i auto też będzie się inaczej zachowywać.
Co do nadkola to kogoś poniosła fantazja. Zrób to albo spróbuj lekko zaklepać rant. Choć jak błotnik był robiony to jest duża szansa , że przy zaklepywaniu zacznie pękać szpachla.
Ale koła zostaw bo są mega :D
Moje EX - E38 730i '95, E38 735iA '98
Co do opon to tył są nówki co zachęca, ale przód jest do wymiany, może to ich wina. Nadkole będę robił ( wymieniał) bo pewnie jest jak piszesz kilo szpachli jak nie dwa, w szczególności że stłuczkę miał poprzedni właściciel tuż przed sprzedażą, więc robił pewnie najtańszym kosztem. Prześpie się jeszcze z tematem i zobaczymy.
dziwna sprawa ze obciera.... mi nawet na 285/35r19 nic nietarło, moze koła masz w zamałym negatywie?
Na przyszły sezon się wszystkim zajmę, przez zimę pewnie jeszcze coś wyskoczy, a na lato wszystko musi być cacy bo koła zagościły u mnie w piwnicy :) :) :) :)
musi byc profil 30-35 bo ginie rozmiar felgi strasznie, patrząc na moje auto i na twoje
Sądzę że to złudzenie optyczne ze względów na kolor auta, ciemny kolor auta daje inny kontrast wizualny niż jasne auto z jasną felgą.
Widać dość sporą różnicę między starymi 18" a tymi 19", no i komfort będzie trochę większy co w moim przypadku ma nie małe znaczenie, także zostanie 245/45 i 275/40 no i MOŻE pomyślę nad lekką glebą z przodu, no ale ten pomysł średnio mi się widzi, choć wizualnie zdecydowanie lepiej :)
o ile trzeba obniżyc przód przy takich rozmiarach 245/45?