Renoma Motula jest niepodwazalna. To najwyzsza półka uzywana czesto w sporcie, szczególnie seria LeMans i Competition. Niestety te mimo ze syntetyczne sa zbyt geste na zime. Stary LeMans to 15W60, nowy to 20W60 :) Oba oczywiscie pelne syntetyki w kolorze pomaranczy i o pieknym zapachu :) Sa oczywiscie tez serie dla ludu o bardziej uniwersalnym zakresie lepkosci.

Silnik M62 powinien do konca swojego zycia jezdzic na syntetyku. Łapy bym przetrącał mechanikom lejącym połsyntetyki gdzie baza syntetyczna to ok 20-30%. Slinki jest zaprojektowany na olej syntetyczny i zalanie polsyntetykim po prostu skraca jego zywotnosc. Oczywisci ezaraz ktos powie ze ma przelatae 300-400tys na polsyntetyku i jest git ale na pewno rekordow zywotnosci on nie zrobi. Porównajcie sobie parametry mechano-lepkosciowe oleji sysntetycznych i polsyntetycznych, a komentarz bedzie zbedny. Nie mowie tu oczywiscie o lepkosci podstawowej bo to nie jest parametr do porownan. Ale nawet i tu sa duze rozniece. Mianowicie porownujac dwa oleje o lepkosci w np "40" czyli druga liczba odpowiadajaca za lepkosc przy 100st.C. Oba beda mialy taka sama lepkosc ale tylko jako nowe. Olej polsyntetyczny bedzie duzo szybcie tracil lepkosc zblizajac sie do "30tki" niz pelen syntetyk. I podobie jest z pozostałymi parametrami ktore juz po 1000km sie zupelnie rozjezdzaja.
Powiem wiecej - nawet jakby moj silnik byl nad wyraz oliwozerny nie lałbym niczego innego. Powrot na syntetyk niesie ze soba naprawde niewielkie ryzyko. Ja po zakupie obu M62 z przebiegami ok 270tys przechodziłem od razu na syntetyki i nic sie nie rozszczelniło. Oba miały przelatane na jakims polsyntetyku po 40, moze 50tys. .Oczywiscie jak trafiły do Polski i naszych mądrych bardzo doswiadzczonych w poprzedniej epoce mechanikow. Teraz moj M62 ma 370tys i do konca swoich dni bedzie hulał latem na 5w50 VR1racing , a zimą na 0w40 SynPower. ( Valvoline ) Sorki za dluzyzne - cos mnie dzis naszło na pisanie :)