Pozwólcie że sie z wami nie zgodzę. Całe szczęście że mamy taki rząd w czasach naprawdę trudnych. Gdyby był inny to wiadomo że zadłużyli by państwo na na potęgę. Tak zapowiadali.Mówie tu o Pis i sld. A co sie robi w budżecie domowym jak brakuje gotówki? Bierze sie drugi kredyt? raczej nie. Także co do Rostowskiego to byłbym ostrożny. Może nie budzi sympatii jako człowiek ale nie musi być miły tylko skuteczny.