Jak w temacie! Bo właśnie gdy dzisiaj pomykałem rano do pracy przy prędkości około 100km/h trafiłem prawym lusterkiem gołębia, lusterko się złożyło nie całkowicie ale niestety gołą poniósł całkowicie śmierć. Lusterka składają się elektrycznie prawidłowo, ale szkło prawego lustra już niestety nie pracuje elektrycznie we wszystkie strony tylko do góry i na zewnątrz i jest jakieś luźne jakby z prowadnic jakiś wypadło. Czy ktoś zna sposób jak wyciągnąć szkło bez jego całkowitej destrukcji i w ogóle jak myślicie da się to naprawić czy czeka mnie wymiana lusterka za 1500PLN. Pozdrawiam i czekam na opinie.