Wycięcie katalizatorów M62B44

[brunoz]

Chłopaki, wydaje mi się, że trzeba uporządkować dane:

M62B44 - silnik z dwoma sondami lambda oraz dwoma katalizatorami
M60B40 - silnik z dwoma sondami lambda oraz dwoma katalizatorami
M62TUB44 - silnik z czterema sondami lambda i czterema katalizatorami

Jeśli zaś jest mowa o wywaleniu obydwóch katalizatorów z silnika M60B40 lub M62B44 to jest to o tyle prosta czynność, że za katalizatorami nie ma sond lambda i ich (katalizatorów) brak niczego w pomiarach składu spalin nie zmienia. Również w błędach inpy niczego na ten temat nie znajdziesz. Zatem sprawa prosta i czysta.

W silnikach M62TUB44 niestety już jest trudniej. Tak jak koledzy pisali - albo emulator sond lambda albo jakiś myk, który będzie oszukiwał system, że jest cacy. I trzeba się do tego przyłożyć (z dokładnością emulacji) bo inaczej pojawią się błędy mimo wszystko (DME sprawdza przecież sygnał i jego prawdziwość/prawdopodobność z sond lambda zza katalizatorów).

Natomiast co do samych map wtrysków - gdzieś wyczytałem, że auto z katalizatorem spala około 5% więcej niż identyczne ale w wersji bez katalizatora (na podstawie silnika M20 w E30). Te 5% paliwa służy do dopalenia szkodliwych substancji w katalizatorze. Skoro katalizatora nie ma, to takie 5% paliwa ucieka nam bezpowrotnie w atmosferę (powodując przy okazji dodatkowe zanieczyszczenia). Więc gdyby była możliwość przeprogramowania DME (chips) aby podawał takie wartości paliwa, żeby na wyjściu było cacy, to zaoszczędzilibyśmy 5% paliwa i nie pośmierdywało by z tłumików bogatą spaliną.

Zastanawiałem się, że gdyby odpowiednio oszukać DME sygnałem z sond lambda (np. odpowiednio dobrany rezystor lub inny okłamywacz), że mieszanka jest za bogata o te 5%, to DME zmniejszyłoby akurat o tyle mieszankę i na wyjściu z auta wynik byłby idealny :-)


U mnie mam zamiast katalizatorów dwie strumiennice. I nie zauważyłem metalicznego czy głośniejszego dźwięku silnika.