Jak prawdziwy przebieg to taki w sam raz na wiek i nie czarujmy się, że 10 letnie i starsze auta jeździły tylko w niedzielę do kościoła. Lepiej pewne 300k/km niż 220 na liczniku a w realu 500 i lepiej.Zamieszczone przez bitek-bitek
A jeżeli chodzi o mycie to sprawa indywidualna. Ja jak jechałem do gościa to zadzwoniłem 2 dni wcześniej aby się umówić i powiedziałem krótko, auto ma być czyściutkie! Nawoskowane, wymyta, czysta tapicerka bo ja jadę obejrzeć auto a nie brudasa. Po za tym na czyściutkim aucie lepiej widać mankamenty lakieru tak samo we wnętrzu widać prawdziwe zużycie skór i drewna. Jedyne co to silnik ma byś nie ruszany, dla estetyki można wilgną i suchą szmatką przetrzeć plastikowe elementy zabudowy silnika i nic więcej!
A w ogóle kupuję limuzynę a nie golfa kombi do wożenia worków z cementem na budowę więc to czy auto jest ładnie przyszykowane świadczy o poziomie samego sprzedawcy.