;( Nic nie pomoglo...Zadna wymiana oleju...Puka i puka, a przy odpalaniu zwlaszcza po 2h postoju wali nia jakby nie bylo oleju...i po 2 sek cichnie...pozniej stuka jeden lub dwa nonstoper...w rytm silnika...a wiec zakup szklanek oczywiscie...mnie czeka...jezeli tylko to wyskoczy przy rozbieraniu silnika to bede happy...no i jeszcze sprawdze pompe oleju czy daje odpowiednie cisnienie...I jescze jedno, czy ktos wie lub mial taka przypadlosc, ze strzelajacym katalizatorem? U mnie strzela jak na wojnie az w podlokietniku czuc, no i ten halas...kiedy wylacze silnik tez sie walnie z 2 razy...bije jak trup w bagazniku...tak to czuc po czlej budzie lub podlodze...Co robic...wypatroszyc katalizator..?