![Cytat](images/BP-Black/misc/quote_icon.png)
Zamieszczone przez
amato
ja swojej więcej jak do 80 (z górki) nie rozpędziłem - nie dlatego że się nie da, tylko mam miękkie nogi i żołądek w gardle jak pomyślę że już mnie ta skrzynia kosztowała ~5.000 a kłopotów widać coraz więcej!
Nie chodzi o kasę, chodzi o fakt że moje auto ma przejechać 10.000 km bez zająknięcia kiedy mi się tylko zechce robić sobie przejażdżkę - a teraz to ja się bałem odstawić ją na warsztat (raptem 4-5km) ... ale dolałem oleju i odstawiłem - teraz niecierpliwie czekam....
Najgorsze jest oddawać auto na warsztat jak ma się urlop... człowiek nie ma co ze sobą zrobić, kawa za kawą, ciągłe spoglądanie na zegarek ... i ta myśl "czy to aby już koniec auta, portfela... a może problemów"? Same niewiadome, wiadome jest tylko że cyfry rosną i te na zegarze i te na paragonie.... :/
Boli mnie to że zajechałem poprzednią skrzynię, do dnia śmierci była cacy, miodzio! A kasa miała pójść na wypieszczenie detali, tu i ówdzie lakieru, nowe koła..... ku...wa... :(