Sprężyny JAMEX do e38

[Anatol]

ja dzisiaj dla kumpla "podciołem" sprezyny, mowil ze niema nic do stracenia, i wyszlo ladnie, komfort identyczny a auto stoi nizej, nawet tylnich amorkow nietrzeba demontowac, zaraz pewnie zostane wysmiany ale naprawde wyszlo ladnie i dobrze, a koszt 0.7 tequila dlamnie :D + pare cytryn

To po tym tekście nie wsiadłbym do takiego auta ......

Śmiać się nie będę ,ale bezpieczeństwo w tym druciarstwie (bo takim to trzeba nazwać) jest takie samo jak zakup używanych klocków ....... :shock: :shock: :shock: :shock:

a ja ci powiem Anatol tak, co moze i co zle sie stalo, juz piszesz ze boisz sie wsiadac to powiedz czym grozi taka jazda??? co moze sie stac??? ze auto gorzej sie prowadzi?? dajcie luz, popatrzcie co mozna kupic na allegro, jeden komplet sprezyn do kazdej wersji silnikowej, a w ori praktycznie kazdy inny silnik posiadac inna sprezyne, nawet w katalogi IC znajdziemy 3 czy 4 model sprezyn w zaleznosci od modelu i pojemosci silnika, a tu prosze, niewazne czy 2.8 czy 5.4 idzie zakladamy jedną sprezyne i kazdy jest zadowolony, jak sprezynka ori kosztuje 500zl a ty wsiadasz do auta co ma wsadzone po 150zl za sztuke to sie nieboisz??? regeneracja wachaczy, rozbieranie sworzni i na nowo skladanie to jest wieksza ingerencja w budowe auta niz obciecie 6cm drutu, w calym szacniem Anatol ale jak boisz sie to powiedz dlaczego :D

Ktoś to liczył i zatwierdził .... skoro skracasz springa to wg mnie równoznaczy się ze zmianą właściwości......
Ja nie regeneruję"nabijam" samych sworzni wymieniam ,bo ktoś to obliczył .I skoro jakiś mietek w "warstacie" skraca sobie zwój w springu bo ma taką wizję to raczej mija to się z "moją wizją"takie rzeczy to można sobie robić jak np ..... kupić sciągacze do sprężyn na alledrogo które ściągają jeden zwój ..... bo sa takie i co ???? sa mega bezpieczne bo koło się chowa w nadkole ..... ...Ale jak pierdulnie z jednej strony "takie cuś" to się robi srani...e Jeśli taniej jest upierd...ć jeden zwój to gratki .... przeta to tylko jeden zwój ...

Co do springów za 100 i "pińcet" do jednego sinika to nie ja je produkuje i obliczam ......



Z całego serca polecam jedyne i niededykowane "krańcowanie springów".... dla odważnych ....


To tyle z mojej skromnej strony ;D ;D ;D

[krzywy191]

widzisz a sa springi obliczone do silnika 2.8 jak i springi do silik 5.4 a nagle pojwiaja sie do kazdej wersji silnikowej, jak to obliczyli ze pasuje do kazdego auta? ja mam AP i jestem zadowolony, kolega chcial skrocic wiec to zrobilem, a tematem moich wypowiedzi jest ze da sie i nic zlego sie niedzieje, osobiscie wolalem zalozyc AP ale- "klient nasz pan" i ktos by chcial zalac do silnik zielonej herbaty i jeszcze zaplaci to zrobie to. dlaczego nie? tyle ze zawsze sie ubezpieczm drukiem "zwolnienia z odpowiedzialnosci"

[asluk]

Anatol tak sie rozpisujesz na temat obliczeń do danych wersji silnikowych itd. Czy Ty nie kupiłeś przypadkiem od kolegi Areilowatego sprężyn ? Arielowaty ma 2.8 Ty 3.5 , czy to na pewno będzie bezpieczne..?

Pozdrawiam.

[ELVIS]

Panowie ,za bezpieczeństwo jest odpowiedzialny amortyzator ,a nie sprężyna ,więc spokojnie ,obcięcie sprężyny spowoduje inną charakterystyke jej i tyle ,ale absolutnie nie powinno sie nic stać. Koledzy maja rację ,że tylko oryginał powinien byc do danego auta ,ja nie wierze ,że inni producenci robia sprężyny inne np do 2,8 ,a inne do 5,4 bo ciężar jest całkiem inny tych samochodów ,więc zostawcie w spokoju krzywego :hah:


p.s. przeżywacie to obcięcie jak mrówka okres :hah:

[Anatol]

Anatol tak sie rozpisujesz na temat obliczeń do danych wersji silnikowych itd. Czy Ty nie kupiłeś przypadkiem od kolegi Areilowatego sprężyn ? Arielowaty ma 2.8 Ty 3.5 , czy to na pewno będzie bezpieczne..?

Pozdrawiam.

A czytałeś dokładnie mój post ..... ;D

[arielowaty]

mnie w to prosze nie mieszac :D :D :D :D
ja u dziadka w duzym fiacie sprezyny obcinalem jak mialem 10lat...buhahahahahaha :D :D :D :D


ps.Tak sprezyny AP Sportwerke sa dedykowane do 725,728,730,735,740 na 100% zapewne niemmieccy inzynierowie sprawdzili dokladnie jak zachowuje sie sprezyna w e38 w kazdej wersji silnikowej i pod kazdym obciazeniem...inaczej nie dostala by TUV.

ja bym nigdy w zyciu na 7er nie obcial sprezyn powod/przyklad jak bylem w polsace z przyzwyczajenia zapiernilalem po jakies drodze na obrzezach olsztyna i tuz za zakretem bylo lekka gorka a za nia ostro w dol uwierzcie lub nie ale wyjebalo mnie w powietrze....jechalem z zona moze potwierdzic.....teraz pytanie co by bylo jakbym mial obciete sprezyny ktore dobrz nie siedza na gornym lub dolnym mocowaniu?
1.Nic bo mam jeszcze dostepne 3 zycia.......hmmmmmm nie?
2.sprezyna by wyskoczyla z mocowania spadl bym kolami na ziemie,zgial amor,urwal mocowanie,zabil siebie i zone i jeszcze rodzicow w koszta wpedzil.....

no nic to tylko moje zdanie nikt nie musi sie zgadzac z nim pozdrawiam. :medit: :medit: :medit: :medit: :medit: :medit: :D :D ;) ;) ;)

[sylwekk]

Przy tylnej sprężynie odjęcie zwoju nie powinno być spowodować jakiś specjalnych anomalii ale z przodu, gdzie sprężyna nie jest cylindryczna, ja osobiście bym nie podjął ryzyka.

[Sebek]

ps.Tak sprezyny AP Sportwerke sa dedykowane do 725,728,730,735,740 na 100% zapewne niemmieccy inzynierowie sprawdzili dokladnie jak zachowuje sie sprezyna w e38 w kazdej wersji silnikowej i pod kazdym obciazeniem...inaczej nie dostala by TUV.

I z tym sie zgadzam w 100 % - bez odpowiednich badan - zaden produkt techniczny nie otrzyma w DE atestu, a uwiezcie mi ze w DE kontrole sa bardzo dokladne .....

[Aldik]

A ja powiem Wam Panowie taak. Po przeględzie na stacji diagnostycznej (nawet 2ch przypadkiem) z wynikiem pozytywnym, wszystko super, mimo ze ja sie sam upieralem ze coś mi stuka, dopiero mój mechanik doszedł co jest do wymiany - po za trzema wachaczami była jeszcze pęknięta sprężyna, dodam ze na tej od sprężynie zrobiłem pewnie hmm pare set km (trudno stwierdzic) i czasami jechałem np 200, jak wiecie drogi nie są super więc tez niejedną dziurę zaliczyłem i .... i nic sie nie stało, żyje a auto sie nie rozpadło i żadna żona mi nie zgineła... Wymienialem juz obie spręzyny, bo obie pękły, no i nic si enie stało..skoto przy takim uszkodzeniu mozna gnać i przeżyć to wątpie aby jakies skracanie sprężyn miało jakikolwiek wpływ na bezpieczeństwo... Nie zrobiłbym takiego czegoś ale to chyba tylko ze względu na to że mam coś na psychice i uznaje tylko to co fabryka wymyśliła i zatwierdziła w danym modelu...[/b]

[sylwek7]

Wszystko ładnie, pięknie, ale nikt nie zauważył że sprężyna jest źle założona?

Źle - mam na myśli to, że na dolnym podparciu (kielichu amortyzatora) sprężyna jest wkręcona do samego końca, a nie tak jak powinna być w oryginale czyli do przetłoczenia

Kwestię podcinania pozostawię bez komentarza