Ciesze się, że pogoda wreszcie się poprawiła i plan z murawą się udał. Ja niestety musiałem się zwijać już w sobotę rano , głównie ze względu na mojego Evana Juniora.
Ja uważam zlot za udany choć znowu dostaliśmy lekcję od życia i jako organizatorzy znowu się czegoś nauczyliśmy.
Czekam na dalsze fotorelację.
Żałuję Michał , że nie mieliśmy okazji się spotkać ;(




Odpowiedz z cytatem