Objawy jak u @tomi5 świadczyć mogą chyba o zużytej podporze wału i kończącym żywot łożysku oporowym, poprawcie mnie jeśli się mylę.
Masz manual, tak @tomi5?
Objawy jak u @tomi5 świadczyć mogą chyba o zużytej podporze wału i kończącym żywot łożysku oporowym, poprawcie mnie jeśli się mylę.
Masz manual, tak @tomi5?
usługi i bezpieczeństwo IT
BMW E32 750iA '91 (magia V12) | Ex: BMW E32 735i '87
Honda VT 1100 chopper
Schematy E32 (czytelna lista plików)
tak manual, dzisiaj jeszcze zauważyłem że jak auto jest zimne to ten objaw jak by nie występuje dopiero jak się nagrzeje jak pojeżdżę trochę. W związku z czym pojechałem do kolesia obadać hamulce, rozebraliśmy zacisk wyciągnęliśmy tarcze wszystko zostało ładnie wyczyszczone przesmarowane i co i dalej to samo, tylko tym razem jak już tarcza była rozgrzana przy hamowaniu zaczęło mi walić kierą (tak jak by jednak była krzywa). W tygodniu kupie nowe tarcze klocki i zobaczę co i jak tym bardziej że moje tarcze są już bardzo zużyte.
Raczej wahacze górne... choć u mnie najgorzej było przy 80 - 85 km/h jak miałem wywalone.
Pozdrawiam
W 7er nawet mały luz na sworzniu może powodować dygotanie budy - przy małym niewyrobionym luzie nie musi przenosić szarpania na kierownicę.
A jak coś szarpie lub rzuca, do sprawdzenia - po kolei od najtańszego:
- wyważenie kół
- nierówne/złe ciśnienia w oponach
- czy felgi proste, czy dobrze siedzą na piaście (otwór centrujący czy wlaściwy)
- czy opony nie są z jednej strony zdarte od dohamowania
- zbieżność - czasem jedna dobra dziura przestawi geometrię kół i trzepie budą
- luzy w zawieszeniu, wybite elementy - potrafią niesłusznie sugerować winę tarcz hamulcowych
- oczywiście defekty hamulców - tarcze krzywe
No i to wszystko .... i jeszcze więcej było już wielokrotnie wałkowane na forum![]()
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
Kolejna wymiana i kolejne porażka, zmiana tarcz nic nie pomogła, teraz zabieram się za sprawdzanie poduszek silnika, skrzyni. Ręce opadają
A najdziwniejsze jest to że teraz jak zrobiło się chłodniej muszę chwilę pojeździć żeby zaczęło telepać, jak jest zimny nie czuć tego tak jak już się nagrzeje.
A sprawdzałeś ramieniem z mikromierzem krzywiznę tarcz?Zamieszczone przez tomi5
O wieeeeele taniej wychodzi przy wielu rzeczach sprawdzić ich sprawność niż od razu wymieniać.
Najpierw jak najwiecej podiagnozuj zanim wymienisz pół auta![]()
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
Wróciłem od następnego mechanika wykrył luz ma drążku kierowniczym tym środkowym, co mechanik to inna diagnoza, co do tarcz to przy hamowaniu bicia nie ma więc je wykluczam.
Jedź na kanał - weź sobie kogoś do pomocy.
a najlepiej na stację diagnostyczną.
1) wejdziesz do kanału, a kolega niech kołysze budą na boki - sprawdzisz czy łączniki stabilizatora nie są wybite.
2) Przód w górę i trzyma koło po bokach (może sznurem na krzyż) i szarpie na bok, a Ty sprawdzasz czy nie pracuje na drążku środkowym.
3) po 2 kliny na koło przednie sztywno dla auta i kolega przełącza (bez trzymania hamulca) na R-N-D-N-R-N-D-.... i sprawdzasz czy sie nie przemieszcza zawias gdzieś na wahaczu lub drążek kierowniczy nie pracuje zbytnio.
może to troche archaiczne metody, ale w warunkach polowych sa skuteczne.
Acha - jeszcze podnieś przód i obracaj kołem - patrz przez rant opony w jeden punkt i oceń czy się krawędź opony nie przemieszcza (jak patrzysz nad opone to czy nie chodzi góra-dół ..jeśli rozumiesz o co chodzi) - jeśli się będzie to znaczaco zmieniać, to albo masz rozpadającą się oponę, albo felga źle siedzi na piascie i Ci bije koło mimośrodem.
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
1) łączniki stabilizatora były wymieniane
2) drążek środkowy sprawdzony, niby mały luz tam jest ale nie na tyle żeby powodowało drgania lub kwalifikowało go do wymiany.
3) mam skrzynie manualną
ogólnie byłem u 3 mechaników i każdy mówił że zawieszenie jest ok, felgi proste, opony zmienione 4szt.
We wtorek jestem umówiony na przejażdżkę z mechanikiem, zobaczymy co On na moje turbulencje powie
Ad.1
Ja u siebie na jednej stronie wymieniałem 2x łacznik w przeciągu pół roku (druga trzyma "jak umarły ręką") - zawsze warto sprawdzić, czasem jedna dobra dziura i zawiasy na żywopłocie
Ad.2
a co to znaczy?niby mały luz tam jest
Mały luz na rękę, a na drodze będzie tłuc na nierównościach.
Ad.3
to nie ma znaczenia - jak nie masz diagnosty z szarpakami, to se sam sprawdzasz na zaklinowanym kole (jak wyżej pisałem) i wsteczny, puszczasz sprzęgło, hamuleci przełaczasz na 1ke i to samo i tak w kólko a kolega w kanale patrzy czy na którymś wahaczu zimmerblock lata.mam skrzynie manualną
Jazda z mechanikiem rzadko przyniesie efekt - kwestia jakie on ma szczęście w zgadywaniu.
Jedź na szarpaki na stację diagnostyczną - zapłacisz 20pln (nie majątek) a przynajmniej obsłuchasz kompleksowo całe zawieszenie
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...