Cytat Zamieszczone przez amato
Nie tylko KAMELOV tak ma... ;) ja również rozmyśliłem się w trakcie sprzedaży - dopiero wówczas patrząc oczami potencjalnie zainteresowanego i widząc zainteresowanie moją 750.tką doszedłem do wniosku że nie cenię tego co mam i po kiego mi to sprzedawać? Mimo to pozwalałem podjechać i obejrzeć potencjalnie zainteresowanym, po co? Hmmm... nie wiem, żeby się pochwalić? :D Więc całkiem dobrze rozumiem kolegę Kamelov
A pomyślałeś o tych co jechali przez pół Polski z zamiarem kupna Twojego auta, a Ty ich odsyłałeś z tekstem "sorry, ale sie rozmyśliłem i nie sprzedaje"?