Ile trzeba mieć, żeby miec...

Witam,
Temat może dość delikatny;) ale... mam pytanie. Zarabiająć +/- 2800 miesięcznie, gdzie po odliczeniu wszystkich rachunków, kosztów, opłat zostaje mi na czysto ok.1600-1900zł będe w stanie utrzymać należycie przykładowo E38 735? To auto, to moje marzenie, a niechciałbym sytuacji, żeby stało w garażu, bo nie mam za co zatankować czy też naprawić;) Dodam, że 7er miało by być drugim autem w domu, gdzie jeżdżone było by "od święta" góra 25000km rocznie ;)

według mnie jeśli Ci tyle zostaje to spokojnie :) Oczywiście jeśli będzie to drugie auto i będziesz nim jeździł tyle il piszesz. U mnie jest podobnie. Śmigam służbową fiestą a dla przyjemności e65.
Pozdrawiam i zachęcam do zakupu. Wbrew pozorom 7 nie jest dużo bardziej kosztowna niż średniej klasy kompakt a czasami porównując np do Opla, forda czy nawet czasami (w zależności od egzemplarza) od vieśwagena czy audi wychodzi taniej - bo 7 to porządne trwałe i solidne auto a nie Chińskie bele gówno.

Aleś pytanie wymyślił kolego :D.
Zważywszy na fakt że na paliwo miesięcznie wydawał będziesz co najmniej 1000zł (przy średnim spalaniu powiedzmy 12l/100 i cenie benzyny powiedzmy 4,20), bo tyle mniej więcej będziesz płacił za ten jak to chyba ironicznie nazwałeś symboliczny przebieg 25000 rocznie co daje ci miesięcznie ponad 2k przebiegu, to daruj sobie bo pogrążysz się w kosztach zakładając że masz do dyspozycji 1900 zł. Z alternatywą w postaci gazu na paliwo wydał byś nieco mniej czyli szacuje jakieś 600 zł (gdzie gaz masz po 1,70 i pali ci niech będzie 17l/100) dla takiego przebiegu. Wygląda to lepiej ale wciąż nie stawia cię na dobrej pozycji. Do tego mogą ci dojść jakieś mniejsze naprawy gdzie zostawisz średnio po 200-300 zł u mechanika. Radzę przemyśleć sprawę. Co innego gdybyś faktycznie autem jeździł od święta czytaj 200-400 km miesięcznie. Wtedy powinieneś się wyrobić bez problemu.

Joe White dobrze prawi. Ja z podobnego powodu zrezygnowałem na razie z zakupu wersji benzynowej na rzecz diesla. Diesel w codziennej eksploatacji w Warszawie kosztuje mnie około 500 zł (paliwo). Auto praktycznie się nie psuje, zatem dodatkowych kosztów na codzień nie ma. Ale poza kosztami paliwa są dodatkowe sprawy typu oleje, filtry, zawieszenie. Zatem uśredniając auto pochłania około 1000-1200 zł miesięcznie.

Panowie spokojnie. Nie wierzę że wasze auta pochłaniają miesiąc w miesiąc 1600 -1800 pln. Napisał że auto będzie drugim autem którym będzie jeździł dla przyjemności. Oleju i filtrów nie będzie wymieniał co 2 lub 3 miesiące jak kupi autko konkretne a nie padło to bez problemu auto utrzyma i jeszcze sobie pośmiga. W moim przypadku jak mam ważniejsze wydatki np ( teraz zbieram na wódkę weselicho we wrześniu) to odmawiam sobie częściej jazdę moją 7 na rzecz służbówki. Ciekawy temat i chyba warto by było zrobić ankietę - ile twoje 7 średnio kosztuje miesięcznie. Ja nie wieżę w to że nawet połowa z nas na tym forum wydaje więcej niż 1600 pln miesięcznie. No chyba ze się mylę i bida jestem powinienem sprzedać i kupić se golfa.

Oczywiście, że nie co miesiąc, ale policz sobie raz na rok zmienione filtry i olej, uwzględnij, że na naszych drogach zawieszenie siada, weź poprawkę na zmianę sezonową ogumienia... Jeśli nie robisz tego sam, to koszta rosną.... Jednego miesiąca wydasz 600, następnego 1200....

panowie bez jaja, jak jak kupilem e38 to zarabialem 1400zl brutto miesiecznie, codziennie jezdzile autem do pracy (praktycznie przez caly bialystok) zona zarabiala 1100zl suma 2.5tys zl - oplaty za mieszkanie, benzyna i inne bzdury i zylem i jezdzilem, teraz codziennie robie min 100km na dojazd do pracy a na paliwo wydaje max 1200zl a olej?? raz w roku, koszt jak za dobre jeansy

Jeśli rzeczywiście po wszystkich opłatach masz tyle ile piszesz, a auto będziesz używał czysto rekreacyjnie, to spokojnie utrzymasz nawet 750. Wiadomo że raz na czas trzeba wysupłać 1000zł na świece, jakąś uszczelkę, czy pompę czegośtam ale milionerem nie jestem a stać mnie na to :) Po prostu odkładam sobie na kupkę co miesiąc żeby mieć awaryjnie. A na 735 czy 740 spokojnie Ci to wystarczy. Miesięczne koszta nie są wielkie i zależą głównie od ilości km i tego gdzie jeździsz (miasto duże/małe, trasa). Przy takim aucie po prostu trzeba mieć zawsze odłożone ze 2-3-4 tyś, żeby nie było potem bólu że auto stoi 3 miesiące a Ty ciułasz na naprawę i jesz tylko sucharki. Raz padnie Ci czujnik PDC za 300zł, innym może rypnąć jakaś pompa czy pęknąć bak i wywalisz 2-3 tyś. Ale to są przypadki sporadyczne; wiadomo, jak to z używanym autem. Jak trafisz na zadbany egzemplarz to na pewno podołasz.

Po pierwsze to od swieta 25tys km to dosc sporo moim zdaniem. Ja powiem tak duzo zalezy od tego jaki egzemplarz kupisz ale tak czy owak troche malo tej kaski moim zdaniem. Poczytaj jest na forum temat o utrzymaniu e38. Ale jak juz ktos wyliczyl na paliwo wydasz sporo ok 1000 przy Twoich przelotach, i jak piszesz ze zostaje Ci po oplatach 1600-1900 to nie jest zle. Ale moze sie zdarzyc ze bedziesz musial cala ta kwote wydac w czasie jednej wizyty u mechanika. Oczywiscie jesli chcesz auto utrzymywac w dobrym stanie etchnicznym a nie na samych zamiennikach z allegro i robota u Pana Mietka w garazu tu sie podrutuje tam zaspawa i bedzie smigac. Policz sobie jeszcze ubezpieczenie bo to znow liczac na miesiac mysle ok 150-200 zl. Podam ciekawy przyklad u mnie jest EDC i sprawdzalem z ciekawosci ceny amoro okazalo sie ze jeden amor na tyl to koszt ok 2000PLN.

Kolego, trudno coś Ci sensownie odpowiedzieć - bo podane warunki są bardzo nieprecyzyjne...
Czy te 1600-1900 PLN które "zostaje po opłatach" - to zostaje na Twój prywatny rozp***j? Czy np. musisz kupić jeszcze z tego jedzenie i kosmetyki? Jeśli nie - to czy można powiedzieć, że cały ten hajs przeznaczasz na budżet samochodowy? Czy może ma się jeszcze w tym zmieścić piwo z kolegami i bilard od czasu do czasu?

Lepiej by było, gdybyś określił jaki miesięczny budżet tylko na samochód jesteś w stanie wygospodarować. Wtedy każdy mógłby łatwo to odnieść do siebie i porównać.

Poza tym tak jak napisał kri100s - 25 kkm rocznie to trochę sporo jak na auto "od święta". Ja sądzę, że jeżdżąc na co dzień nie przekroczę 12-15 kkm. No chyba że uskuteczniasz długie samochodowe wycieczki po Europie, ale niewielu znam takich ludzi (poza mną :hah:).