Piękny poniedziałek, wychodzę sobie z domu zrobić jakieś zdjęcie, aparat w dłoń i...
niestety złapałem ostrość na śmietniku... :?
...za drugim razem też :what:
Jak się okazało to Olo przyjechał omówić kwestie wyjazdu w góry :D
prosze jakie piękne zdjęcie - wystarczyło stanąć z drugiej strony auta :D
i tak sobie dyskutowaliśmy o tym, że za 2 godzinki trzeba być w NT....
szkoda tylko, że Olo po raz kolejny zamiast jechać w góry wybrał role obuwia ;D
a w górach jak to w górach, demolka czyli Tiron w żywiole :D
lekki bajzel na parkingu, dobrze, że deszcz nie spadł :hah:
więcej zdjęć nie ma bo mnie zagonili do udawania, że cośtam robie ;)
przy okazji chciałem podziękować Tironowi za zorganizowanie tego wszystkiego i udostępnienie narzędzi... w sumie to też za pokazanie jak co zrobic... a tak bardziej konkretnie to za zrobienie wszystkiego ;D