Jak w temacie,znajomy ma taki problem,jak przegoni trochę autko tak obrotami przy górnej granicy obrotów wyskakuje mu komunikat że ma mało płynu w chłodnicy i tak jest.
Ale jak silnik ostygnie i wtedy dopiero sprawdza stan (po ówczesnym) komunikacie to stan jest w normie.Niedopytałem jak jest ze stanem jeśli po komunikacie uzupełni i zaczeka do wystygnięcia,czy wtedy jest za dużo płynu.
Możliwe jest żeby przy normalnym ciśnieniu i wzroście obrotów coś (chłodnica,nagrzewnica czy przewody) aż tak "puchły" żeby stan się zmieniał ?Max teemperatura na wyświetlaczu z tego co mówił 104stC.