To zależy, co kryje się za tymi hasłami. Przyciemnienie szyb, żeby było ciemno jak w nocy i do tego czarna farba na koła to w moim odczuciu właśnie wieś-tuning. Czarne fele przy czarnym aucie... hmmm, mi w ogóle nie pasują czarne felgi. Trąci zwykłą stalówką bez kołpaka. Poza tym praktycznie bez znaczenia czy są czyste czy nie.... I tak zawsze czarne... Co do lekkiego obniżenia, spoko, bo można zyskać lekko na prowadzeniu w zakrętach, no i przy okazji lekko poprawić wygląd przodu, który oryginalnie często stoi lekko za wysoko.Zamieszczone przez positiv