NIE TEN POST BĘDZIE PRZESTROGĄ DLA WAS 7er!!!!!

[Toxic_Candy]

W weekend zginął tragicznie mój znajomy,syn koleżanki z pracy miał 31lat to było jej jedyne ukochane dziecko. Nie życzę nawet najgorszemu wrogowi podobnej tragedii.
Niech ten post i zdjęcia będą dla was przestrogą. Czasem warto zdjąć nogę z gazu,bo nigdy nie wiadomo czy to nie Twoja ostatnia droga...do nieba.


http://www.remiza.com.pl/news/1230/P...Pleszewa_.html

Ś.P.
Tomku spoczywaj w pokoju.

Toxic

[wiku]

Wyrazy najgłębszego współczucia.

[7ka]

wspolczuje

[Dzuda]

Tak to bywa w życiu.Współczuje bo też nie dawno zginął mój najlepszy przyjaciel którego nie zapomnę do końca życia ;(

[rEwelka]

Szczerze współczuje

[komando]

Tobie Toxic współczuje ;( dla kolegi NIEBA, a dla nas rozwagi....

[7ka]

Tak to bywa w życiu.Współczuje bo też nie dawno zginął mój najlepszy przyjaciel którego nie zapomnę do końca życia ;(

takze wspolczuje

niestety ja juz 3 kolegow pochowalem..

[siudema]

Dramat,znów młody człowiek ginie i w jakimś stopniu winny jest stan naszych dróg co zresztą widać na fotkach .
Wyrazy współczucia

[Toxic_Candy]

Nikt z was podejrzewam nie jest w stanie wyobrazić sobie co czuję jego matka.. Gdy dowiaduje się że jej jedyne i ukochane dziecko właśnie nie zginęło... Kobieta w tej chwili została sama,pochowała już rodziców oraz dwóch braci. Odkąd pamiętam Tomek był dla niej Tomusiem, mimo że miał już aż 31 dla niej miał tylko 31l.
Dziś dzień dziecka powinni spędzić go razem zajadając się pysznościami które lubiła serwować mu.

Najbardziej uderzający w tym art. z www jest ten cytat "Jako, że droga krajowa numer dwanaście jest ruchliwa, to zaraz po wypadku, na poboczu drogi zatrzymało się sporo samochodów i zebrała się grupka gapiów. " Gapiów którzy na pewno nie ruszyli się by udzielić pomocy... Zapewne zadzwonienie po karetkę było dla nich wystarczającą pomocą...
Może by jeszcze żył dziś.

[Dzuda]

Tak to bywa w życiu.Współczuje bo też nie dawno zginął mój najlepszy przyjaciel którego nie zapomnę do końca życia ;(

takze wspolczuje

niestety ja juz 3 kolegow pochowalem..

Wspomnę też o koledze który 3 lata temu pożyczył mój samochód i w wigilię był pogrzeb ;( tragedia,św wyprawione.A potem sie zachodzi w głowę...a może jak bym mu nie dał kluczyków,i mu nie uległ...

Nikt z was podejrzewam nie jest w stanie wyobrazić sobie co czuję jego matka.. Gdy dowiaduje się że jej jedyne i ukochane dziecko właśnie nie zginęło...

Uwierz że wiem co czuje matka która chowa własnego syna.Chłopak był jeszcze młodszy bo 28lat.Widzę jak to przeżyła bo z jego rodziną jestem bardzo blisko...