W weekend zginął tragicznie mój znajomy,syn koleżanki z pracy miał 31lat to było jej jedyne ukochane dziecko. Nie życzę nawet najgorszemu wrogowi podobnej tragedii.
Niech ten post i zdjęcia będą dla was przestrogą. Czasem warto zdjąć nogę z gazu,bo nigdy nie wiadomo czy to nie Twoja ostatnia droga...do nieba.


http://www.remiza.com.pl/news/1230/P...Pleszewa_.html

Ś.P.
Tomku spoczywaj w pokoju.


Toxic