Witajcie koledzy , mam dwa pytanka moze dla was smieszne ale dla mnie wazne ;-) Temperatura - ostatnio ( w styczniu ) strzelił mi przewód , plyn chlodzacy splynąl na ulice , bunia sie zagotowała , przewód wymieniłem do dzisiaj było wszystko ok , wskazówka temp. stala w pionie , dzisiaj pojechalem po zone do pracy lało strasznie , wpakowałem sie w dośc głęboką kałuze , nagle temp. doszła do czerwonego pola , auto zgasło , odpaliłem ponownie wskazówka po chwili wróciła na środek .... Co mogło byc przyczyną ? pod silnikiem jest osłona - cała nie uszkodzona ... Olej - w lutym wymieniłem olej w buni , po niecalych dwóch kilometrach z warsztatu do garazu - kolor czarny grafitowy , to akurat pikus , ale zaczeło sie robic mokro w okolicach uszczelki pod pokrywa zaworów , oleju niby nie ubywa obserwuje bagnet przed karzdym wyjazdem , zaczeło mi cieknąc paliwo z pod krucców wtrysków , czyzby niewłasciwy olej ? Poprzednio Mobil 1 10W40 obecnie Texaco 10W40 , prosze podpowiedzcie cos , co z tym fantem zrobic ....

-------------

No nie dostałem od Was odpowiedzi , choc zauwazyłem zainteresowanie spore ... ;-) Dzisiaj byłem w warsztacie - na temat temperatury - woda musiała dostać sie w okolice wisco stąd skok temperatury , dzisiaj na suchym chodziła zupelnie normalnie wg. testu 94 i zaczynala spadać na 87 , wisko chodzi malo mi rączki od śrubokręta nie przeciął na pół wentylator ;-) palców wolę tam nie wkładać ... ;-) Cieknące wtryski - jeden cieknie z przewodu nie jak sądziłem z króćca drugi - sterujący podobno tak ma jak nie jest regenerowany - koszt naprawy 200zł auto na 24h uziemione w warsztacie ....