wszystko zależy od smykałki i od ludzi którzy uczą. Moją żonę jeden dzień uczyła kobieta. Gdy żona mi opowiedziała co ona jej za bzdury wciskała i co ją uczyła nie wytrzymałem nerwowo i zrobiłem rewolucję w szkole nauki jazdy. Nie chcę Wam przytaczać ale ręce opadały po prostu cały kodeks na odwrót. Jak później młodzi ludzie i przyszli kierowcy mają umieć jeździć jak połowę instruktorów trzeba by było :shoot:


 
			
			 
					
				 
			 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem Zamieszczone przez coboss
 Zamieszczone przez coboss
					
				 
  
						 
			
 
			
