No to dzięki ariusz.
Moja żona mi dzisiaj zaproponowała, byśmy w wolnej chwili (kiedys niebawem) pojechali na pewien znany placyk by sobie poćwiczyła.
No nie odpowiedziałem, bo sam nie wiem....
Ale dla uświadomienia - ma prawko, tylko od ok. 10-11 lat nie jeździła wcale, czyli odkąd skasowała fiacinę swego ojca.
Teraz na jej propozycję pokażę Twoje zdjęcia, i jak dawniej skończymy na mojej propozycji samochodów z dużą literką "L" :)




 
			
			 
					
				 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem