Przeglądałem tematy związane z ASB, jednak postanowiłem stworzyć nowy wątek aby dokładnie opisać co i jak, bo znalazłem tematy ASB i konwertera ale z okolic 2012, 2016 r., więc nieco się w temacie zmieniło (np. koszty, firmy).
Moja sprawa dotyczy "naprawy" ASB i przy okazji konwertera.
W 2023 r. przywiozłem z Niemiec E38 750i, skrzynia i konwerter pracowały wzorowo, często wyjeżdżałem tylko po to aby sobie pojeździć, zwłaszcza wieczorami, no po prostu czerpałem przyjemność z jazdy tym autem (gdyby coś było nie tak to pewnie nie byłoby tej przyjemności).
Tak było do maja 2024 r. wówczas wyskoczył mi komunikat "Getribe..." i ASB wskoczyła w tryb awaryjny, szukałem warsztatu w okolicy, w jednym był odległy termin, więc znalazłem "Kowal Auto Łukasz Kowalczyk" (ul.Cielmicka 36, Tychy) - PRZESTRZEGAM PRZED TYM ****************** !!! Nie boję się tak pisać, bo mam ekspertyzę rzeczoznawcy sądowego ale o tym będzie dalej.
Po ustaleniu spotkania zajechałem do niego w tym trybie awaryjnym, dodam tylko, że nawet w tym trybie awaryjnym ta skrzynia pracowała dobrze (czyli na tym 3 biegu) i cicho, konwerter też pracował cicho i dobrze zabierał nawet w tym trybie awaryjnym, zakładam, że mogła to być nawet jakaś pierdoła do naprawy (nawet niski poziom oleju może być tego przyczyną z tego co wyczytałem, nie znam się na tyle i zazwyczaj szukam odpowiedzi w necie, m.in. tu na forum), podczas rozmowy zadał mi pytanie jak chcę mieć to zrobione - aby było za 6000 - czy dla siebie porządnie za 8000 zł., oczywiście zdecydowałem się na opcję "8000 dla siebie i porządnie", zostawiłem auto i czekałem na odbiór.
Po chyba miesiącu otrzymałem info, że auto jest do odbioru, jechałem po odbiór pociągiem i on tym moim autem odebrał mnie z dworca, z dworca jechaliśmy do tej jego firmy aby go odwieźć (on cały czas kierował, więc ja mogłem ocenić naprawę), już jak ruszaliśmy spod dworca zapytałem go dlaczego to auto tak głośno chodzi, już podczas ruszania czułem i słyszałem, że ta naprawa jest do bani, głośna praca konwertera i wręcz czułem pod dupą jak on pracuje, on mnie przekonywał, że to silnik (dupa ***** nie silnik), od razu wiedziałem, że jest lipa, do końca niemal się nie odzywałem bo już mi ciśnienie podskoczyło, odwiozłem go i pojechałem tym rzekomo "naprawionym" autem do domu.
Podczas jazdy do domu miałem okazję przejechać się także A4, więc wypróbowałem tę naprawę i stwierdziłem, że to jakaś totalna porażka, o ile sama skrzynia chodziła w miarę dobrze, to konwerter wył jak w Jelczu, zwłaszcza podczas ostrego przyspieszania na A4, totalna porażka.
Zanim zgłosiłem reklamację to trochę pojeździłem tym autem aby wszystko sobie wyłapać i na kanale zrobiłem sobie zdjęcia od spodu tej skrzyni, uwagę moją zwrócił brak tabliczki znamionowej na tej ASB.
Podczas tych kilku tygodni zaobserwowałem niemal wszystkie objawy zużytego/uszkodzonego konwertera:
- bardzo głośna praca konwertera podczas ruszania i przyspieszania (poprzednio nic nie słyszałem ani nie czułem żadnych wibracji)
- opóźniona reakcja na gaz, po dodaniu gazu nie ma od razu reakcji, dopiero po chwili
- spóźniona reakcja na gaz bo silnik musi wejść na wyższe obroty aby "zabrać"/przyspieszyć, przy większych prędkościach aż wyje
- bardzo duży hałas także podczas jazdy pod wzniesienia, bo silnik musi wejść na dość wysokie obroty aby ciągnąć
- słychać i czuć pracę tego konwertera pod dupą (wcześniej tego nie miałem !)
- większe zużycie paliwa o około 2 l./100 km
- przy większej prędkości było czuć wręcz taką metaliczną spaleniznę, zakładam że z tego konwertera
- na prostej/poziomej drodze po wrzuceniu "D" auto ledwo rusza a czasami nawet nie rusza (powinno ruszać i nieco przyspieszać), czasami lekka górka i w ogóle nie rusza
- pod górkę (około 15 stopni) auto nie rusza po wrzuceniu "D" i puszczeniu hamulca, tylko zjeżdża w dół (powinno ruszać pod to niewielkie wzniesienie a już na pewno nie powinno zjeżdżać w dół !)
- po odpaleniu auta rano słychać bardzo głośną pracę skrzyni/konwertera
Wszystkie te w/w objawy to typowe/książkowe objawy niesprawnego konwertera. (oczywiście zasięgnąłem info w necie)
Zgłosiłem to temu gościowi i dokładnie napisałem to co powyżej, jeszcze zapomniałem wspomnieć, że wystawił mi fakturę (ale dopiero po moim naleganiu) na kwotę 8000 brutto i na niej było "kompleksowa naprawa", ja po stwierdzeniu tej lipnej naprawy domagałem się aby mi na fakturze wyszczególnił wszystko co było robione/wymienione, on stwierdził, że z mojej skrzyni została tylko obudowa bo tam wszystko było "zmielone" (oczywiście nie łyknąłem tego kitu), powiedział, że mam gwarancję, więc mam mu podstawić auto i oni jeszcze raz to "naprawią", że wyciągnął pompę i konwerter do regeneracji i skrzynie sprawdzą, po około miesiącu pojechałem ponownie odebrać auto, ponownie stwierdziłem to samo co po pierwszej "naprawie", więc nie będę tego powtarzał.
Zgłosiłem mu ponownie to wszystko, byłem pewny, że ta "naprawa" to jakaś lipa, zwłaszcza ten konwerter to była totalna porażka, wjechałem sobie ponownie na kanał aby zrobić zdjęcia po tej drugiej naprawie i co się okazało, że nagle ASB ma tabliczkę znamionową, więc już byłem pewny, że ten ****** kłamie, zapytałem go czy to jest ta sama ASB co była i odpowiedział, że TAK, więc już byłem pewny, że to ********.
Napisałem mu, że oddam auto do naprawy na inny warsztat na jego koszt (oczywiście z zachowaniem wszelkich procedur), postanowiłem jednak zatrudnić rzeczoznawcę samochodowego sądowego (800 zł. jakby ktoś był ciekawy i potrzebował), on mi odpisał, że nie ma problemu, tylko mam mu dać znać na jaki warsztat oddaję auto, dlatego postanowiłem zatrudnić tego rzeczoznawcę w celu oględzin i wydania ekspertyzy, bo nawet gdybym (za jego zgodą) oddał auto na inny warsztat i nawet gdyby zostały stwierdzone usterki/wady lub inne, to on mógłby się tego wyprzeć i powiedzieć, że to ten drugi warsztat popodmieniał części, dlatego mając taką ekspertyzę mam wszystko udokumentowane i jest to niepodważalny dowód w sądzie.
Oddałem auto do naprawy do ASB PALKA (od lat zajmują się ASB), oczywiście ASB była ściągana i rozbierana pod okiem rzeczoznawcy, no i moje przeczucia co do tego *********************okazały się trafne, to fragment ekspertyzy:
"W dalszej kolejności celem ustalenia stanu ASB koniecznym był demontaż oraz rozebranie ASB,
które miało miejsce w dniu 17 września 2024 roku w serwisie ASB Palka w miejscowości
Mysłowice przy ul. Rzemieślniczej 14. Ujawnione zostały następujące nieprawidłowości:
1. liczne ogniska korozji niemogące powstać podczas eksploatacji na pojeździe. Wskazuje to
na przechowywanie skrzyni wybudowanej w nieprawidłowych warunkach (ryc.6,7),
2. uszkodzona obudowa wewnątrz skrzyni najprawdopodobniej po awarii zespołu sprzęgieł
(ryc.8),
3. ślady przegrzania tarcz sprzęgłowych (ryc.9),
4. zużyte wielokliny (ryc.10),
5. uszkodzony âzassany filtrâ na skutek przytkania kanałów smarnych (ryc.11).
6. pęknięta obudowa przetwornika hydrokinetycznego (ryc.12),
7. zużyte tarcze ciernie sprzęgła (ryc.13)."
....
"Stan skrzyni wskazywał, że była ona regenerowana w znacznym odstępie czasu. Od momentu
regeneracji doszło do zużycia elementów współpracujących trybologicznie. Powyższe, w związku
ze śladami oddziaływania korozji wskazuje że zamontowana został inna skrzynia niepochodząca z
opiniowanego pojazdu. Konieczna jest ponowna naprawa ASB."
To są najciekawsze fragmenty tek ekspertyzy, czyli ten j*************************** ukradł moją skrzynię i konwerter, i zabudował mi jakieś stare graty, przypomnę, że skrzynie zamienił dwa razy.
Sprawa obecnie jest w prokuraturze, bo mając niezbite dowody zgłosiłem to jako oszustwo i to jest ścigane z urzędu, więc koleś złapie się na wyrok karny !
Jednak to nie koniec mojego problemu z konwerterem !
O ile w ASB PALKA zrobili mi gruntowny remont skrzyni, to konwerter został ten sam, została tylko wymieniona pęknięta końcówka konwertera (nie wiem jak dokładnie się to nazywa) i prawdopodobnie go zregenerowano, jednak po odbiorze auta stwierdziłem, że ten konwerter chodzi tak jak chodził, czyli ..ujowo !
Zgłosiłem to do ASB PALKA i ustaliliśmy, że chcę nowy konwerter, oryginał z ZF, skoro tamten ******* ukradł mi mój w 100% sprawny konwerter, to także chcę mieć w 100% sprawny,***************za to zapłaci.
Oddałem auto ponownie do ASB PALKA na wymianę tego konwertera, podobno jest założony teraz nowy konwerter z ZF, jednak ja nadal mam zastrzeżenia, bo:
- po pierwsze - wiem jak to auto powinno jechać i jak powinien brać konwerter
- po drugie - jak domagałem się papierów z tego konwertera (papiery z ZF z Niemiec), to odpisali mi, że mogą reklamować ten konwerter ale jak okaże się, że to nie wina konwertera to poniosę wszelkie koszty
W chwili obecnej jeżdżę z tym konwerterem i szlak mnie trafia za każdym razem jak jade tym autem, bo o ile do samej pracy ASB nie ma zastrzeżeń (raz mi się włączył "Getribe..." ale po zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu zgasło, zakładam, że to też będzie skutek tego nadal zjebanego konwertera).
Na demontaż i wysłanie tego konwertera do sprawdzenia (rzekomo do ZF do Niemiec, przez firmę zajmującą się dystrybucją części ZF) na chwile obecną się nie zgodzę, bo podczas tej operacji może się zrobić jakieś "czar-mary" i okaże się, że nagle ten konwerter jest dobry (bo będzie już inny lub ten po regeneracji) i na koniec znowu ja za wszystko zostanę obciążony.
Właściwie to nie jestem pewien co ten pierwszy ****************** porobił mi w tym aucie, bo pisał mi, że jeszcze wymienił mi jakieś (chyba dwa) zawory, bo rzekomo silnik źle chodził, ************** bo dobrze chodził i nie wiem w ogóle kto mu pozwolił ruszać cokolwiek innego niż ASB ?!
No ale to wyjdzie albo w prokuraturze, albo w sprawie cywilnej, bo nie mam zamiaru temu ************** odpuścić !!!
No i teraz szanowni mam do was kilka pytań, ponieważ nie znam się na mechanice:
1. Jak i gdzie mogę sprawdzić działanie/branie konwertera, jakiś pomiar/hamownia czy co
2. czy jest w ogóle możliwość kupna nowego konwertera z ZF do 5hp30 (750i), oryginał z Niemiec, jaka cena
3. czy jest ktoś z okoli Katowic, kto mógłby się przejechać tym moim autem i ocenić tę pracę konwertera
4. gdzie ewentualnie zrobią mi ten konwerter regeneracja lub wymiana na nowy, gdybym odstąpił od naprawy w ASB PALKA
5. czy ewentualnie ten pierwszy warsztat-************* mógł mi coś jeszcze wymienić, co mogłoby mieć wpływ na pracę skrzyni lub branie konwertera np. to koło zamachowe na silniku, do którego mocowany jest konwerter (np. zamiana ze słabszego silnika ?)
6. to cofanie się auta pod górkę przy wrzuconym "D", czy tam powinna być jakaś dodatkowa blokada w ASB (której teraz nie mam), czy to po prostu prawidłowo "trzymający" konwerter nie pozwala aby auto zjeżdżało
7. stwierdziłem także nieprawidłową zmianę/redukcję biegów, czasami wiem i czuję, że powinna być zmiana/redukcja a on dalej muli na tym biegu, dopiero jak ponownie depnę kick-down to zredukuje ale zanim zacznie brać to jest chwila (wiem jak to chodziło i wiem kiedy powinien mi zmienić lub zredukować bieg, ponieważ z konwertera płyną nieprawidłowe obroty to i zmiana/redukcja jest spóźniona, ten silnik nie musi dostać obrotów aby potężnie ciągnąć, 12 garów robi robotę, niestety teraz to porażka !)
8. ewentualnie dopytam jak mi coś wpadnie do głowy
Ja cały czas obstawiam na konwerter, bo wszystko wskazuje na niego, opisane na początku objawy są cały czas a to są wszystkie objawy niesprawnego konwertera.
Sorki jeśli używam nieprawidłowych nazw części ale nie jestem mechanikiem a moja wiedza sprowadza się do netu.
Tutaj jest bardzo fajnie opisane działanie konwertera:
https://motorewers.pl/05/2024/hydrok...erter-momentu/