Cześć! Nie odzywałem się chyba z 3lata tutaj, ale starsi na pewno pamiętają moje pierwsze kroki z 7er, od granatowej E32 co padł silnik, diamantschwarz E32 w longu co poleciała skrzynia i oklejonej E38. Niestety dzisiaj nie ma już ani jednej, ale dlaczego brak E32 powiem na końcu. Miałem jeszcze E65 lift 730d i to był chyba najmniej awaryjne 7er z moich wszystkich, które do dzisiaj jest w rodzinie, bo przekazałem je tacie. A ja?
Historia zatoczyła koło, bo zachciało mi się F01 z N57. Fajna, carbonschwarz, mpakiet. Trochę przy niej porobiłem, wtryski tak dla pewności, oringi, odmy etc. Kupiłem w listopadzie, a maju już pojechała na lawecie. Większość się pewnie domyśli co się stało. Na obwodnicy trochę się poganialiśmy i w pewnym momencie dziwny dźwięk przy schodzeniu z obrotów, jakby jakaś osłona pędem wiatru obijała się o podwozie. Uchyliłem szybę i już wiedziałem co to. Panewka. Miała już swoje kolejne bolączki, zweryfikowałem, że to panewka, skręciłem jak było i sprzedałem jak stała.
E32 potem mi służyło na daily, ale też okazywała fochy. Ciągłe problemy z temperaturą, raz jeździła ok, raz się przegrzewała, więc byłem jednym z tych co wtedy najchętniej wsiedli by z nową dacie z naklejką J... BMW
Ostatnie wspólne zdjęcie na pamiątkę. F01 do Łodzi, a E32 wróciła z powrotem do Częstochowy, a tam ją kupiłem.
Miałem dużo rozkmin co kupić w zamian F01, były myśli o F10, o powrocie do E65, ale wskoczyła we Wrocławiu... F02 Chwilę się zastanawiałem czy jechać ją obejrzeć, no ale pod nosem była, to zobaczymy. No i tak stałem się właścicielem F02 740Li. Konfiguracja Individual, auto woziło dyrektora banku w Berlinie. Wyposażona dosyć dobrze, ale full nie jest. Auto od samego początku serwisowane tylko w ASO, historia serwisowa na ponad 40 stron. Ostatni raz była na wymianie oleju w lipcu w ASO przeze mnie.
N54 326km, 245 tyś oryginalnego przebiegu, long 4 osobowy, mpakiet, carbonschwarz, w środku bananowa Nappa, komforty przód i tył, pamięć foteli przód i tył, grzanie przód tył, elektryka full przód tył, asystent pasa ruchu, ostrzeżenie przed zmianą pasa, radaru niestety brak, klima 4 strefy, elektryczne rolety tył, headup, softclose, comfortacess, activesterring, dodatki chromowane co są w longach w kolorze nadwozia zgodne z vin, webasto, ogólnie sporo. Kupiłem w czerwcu, wymieniłem olej, filtry, wahacze przód i nic się więcej nie dzieje - oby. Ale mega zadbana i dobrze serwisowana zawsze na czas.
Myślałem, że mam lepsze fotki, a jak się okazuje prawie nie mam wcale. Postaram się na dniach pokazać środek i jakieś lepsze fotki.
A czemu sprzedałem moje E32?
Kupiłem E31 850i. 1 Maj, wszyscy majówki, grille, a ja po jedno z większych swoich marzeń. Wtedy to dopiero człowiek był szczęśliwy. Miałem dużo problemów z rejestracją pojazdu, według urzędasów z Wrocławia auto było objęte obowiązkiem akcyzy, a miałem wyrobioną dokumentację na pojazdy zabytkowy z wpisem do rejestru zabytków w PL. Ogólnie szkoda gadać, ale się udało.
1991 rok, sprowadzona ze Szwecji, auto w bdb w stanie, w nowym lakierze, z nowymi wydechami, zrobiona blacharka, zakonserwowany cały spód, nowy sufit. Miało oczywiście swoje bolączki, uszkodzone OBC, pompa wspomagania cieknie, teraz objawił się problem z mocą silnika, jedzie jak by miała 1,4 od maską. Obstawiałem EMLe, gdzieś nie szczelność słychać, obstawiam uszczelki kolektora. Kupiłem 4 nowe sztuki, cena kosmos. Świece, oleje, filtry wymieniałem od razu po zakupie. Posadziłem ją też na oryginalnych S37, ale nie mam zdjęcia. Nie wiem czy tu mogę prowadzić jakieś relacje z prac nad 8?
Więc tak dalej toczy się moja historia z 7er, może kiedyś dorosnę i się wyleczę z nich.