4.8 LI lpg nie odpalił na pb

[Nawalony Zając]

Cześć, w połowie drogi na wczasy auto miało ogromny problem z odpaleniem. Awaryjnie na lpg się nie udało i szkoda mi było rozrusznika i akumulatora.
Odpaliłem dopiero po lekkim ostygnięciu i dojechałem na miejsce. Sprawdziłem bezpiecznik i szukam dalej. Gdzie znajduje się przekaźnik od pompy paliwowej?
Coś mi się wydaje, że muszę już szukać na prędce jakieś używanej pompy i ogarnąć jakieś narzędzia, żeby ją wymienić.
Jeśli możecie napisać gdzie znajdę przekaźnik oraz jak dostać się do pompy paliwa. Zostaje mi albo wstydliwa wymiana na hotelowym parkingu albo szybka akcja z wynajętą lawetą (choć to będzie również wyzwanie bo parking ciasny)

[Plexi36]

Hm, a jeśli to po ostygnięciu się "naprawiło" to może jakiś czujnik położenia wału uniemożliwił Ci start, albo inny czujnik? Kiedyś miałem podobną sytuację, ale zdarzyło się to raz i nigdy więcej potem, nawet nie sprawdzałem co się wtedy stało i czy zostały jakieś błędy.

Masz ze sobą jakiegoś kompa, co by błędy sprawdzić?

[Nawalony Zając]

Miałem zabrać lapka ale posłuchałem żony i został w domu. Ogólnie nie mam złudzeń bo po dojeździe na miejsce przełączyłem na Pb i zaczął się krztusić. Szybko na lpg i odzyskał obroty.

[Plexi36]

A to tak, wychodzi na to, że coś po stronie Pb faktycznie upadło. Tylko tak wymieniać w ciemno to trochę bezsensu, bo można trafić kulą w płot. Więc jednak może gdzieś to odczytanie błędów chociaż ogarniesz na miejscu. Coś powinno zwracać. Albo podgląd parametrów w trakcie startu.

Żona mi tyle razy łeb suszyła, że zabieram tego laptopa, a dwukrotnie dupsko uratował :D Więc mając E66 laptop to jak obowiązkowa część wyposażenia w dłuższe trasy...