Dzięki Panowie! Bardzo dobrze się czyta Wasze wpisy. Przed zakupem chyba nie pozostaje mi nic innego jak wsiąść do jednego i drugiego auta i się przejechać. Rozeznałem się co nieco w kwestii samochodu z USA, jak tutaj jeden kolega zaproponował i to może być fajna opcja ze względu na udokumentowane interwały wymiany oleju (co max 15k a nie 30k jak w EU). Oglądałem pare filmów mechaników na yt co opowiadali o N55 z przebiegami 150k+ z USA i tam naprawde nic nie było do roboty, panewki i wszystko klasa. O różnicy w zakupie nie wspominam nawet, zostałby worek pieniędzy na dopieszczenie i detailing ;)