To niestety częste w tych słabszych wersjach silnikowych. Choć można też zostać miło zaskoczonym :)Zamieszczone przez Ponar
To niestety częste w tych słabszych wersjach silnikowych. Choć można też zostać miło zaskoczonym :)Zamieszczone przez Ponar
'00 BMW 740i, cosmosschwarz
Ex: '96 BMW 740i, cosmosschwarz
Ex: '91 Mercedes-Benz 560SEC, perlmuttgrau
Ale prezentuje się ładnie. Może stan techniczny też jest ok. Zobaczyć zawsze warto, jak nie jutro chłopaki, to po weekendzie ja na pewno się koło niej zakręcę. Wiele razy już powtarzano, że masę rzeczy z wyposażenia można sobie dołożyć. Ma klimę, navi/tv, ksenon, grzanie odbytu, skórex. Tak na dobrą sprawę to co by tam trzeba było dokładać? Rolety (przynajmniej tylną), fikołki w prądzie... no dobra parę pierdół by się znalazło, ale nie ma tragedii. Jak ktoś lubi się bawić w garage customizera to czemu nie? Może to być fajna baza to individualizowania się. A silnik 2.8 jest na prawdę ok ;)
Ex BMW: E34 525i '89, E38 740i '95, E38 750 iL '00, Jag X330
silnik 2.8 jest ok ale jak ktoś jest na niego zdecydowany, jak sie taki po prostu trafi to mysle ze zaczną sie mysli o 4.4 v8 czy wiecej..
mi "trafiło" sie m30b35 i pozostaje niedosyt troche.. takie drugie 6 cylindrów :)
1. Po co kupowac golasa i pozniej do niego dokladac gruba kase zeby wzbogacic wyposazenie...? tylko nie mowcie ze wcale nie gruba kase bo ja tez mialem golasa w 2.8 i po roku podliczylem sobie ile na niego wydalem, a dokupowalem wlasnie takie pierdoly m.in. jak:Zamieszczone przez Jey
tylna roleta, boczne rolki, lampy tylne, przednie (brak xenow ori), wnetrze, itd itd... i jak podliczylem to za glowe sie zlapalem.... :shock:
2. Jey kolego, skoro uwazasz, ze motor 2.8 jest naprawde ok, to dlaczego kupiles 5.4..?
Sprobuje odpowiedziec sam na to pytanie- dlatego ze 750 iL jest na totalnym spasie i nie trzeba niczego dokladac, bo wszystko juz ma..nawet wiecej niz wszystko, jak widzialem Twoja galerie (piekna sztuka :shock: ). Ja kupowalem mojego langa na tej samej zasadzie- nie bede wiecej pakowal kasy w dokladanie tylko kupie wszystko majaca :D
BEZ KOMENTARZA..... ;D
Szwed niektórym sprawia frajde dokładanie jakiś opcji. Wiadomo że najwygodniej mieć wszystko od razu podane na talerzu :P ale z dokładaniem różnych bajerów które się podobają lub są przydatne może być sporo fajnej zabawy ;)
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
Jey a gdzie ty tam xenon wypatzyles? :DZamieszczone przez Jey
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
ja wszystko rozumiem Damias tylko popatrz na to z innej strony... zaczynasz pakowac w auto ktore jest warte 23 tysie sporo kasy... nawet druga wartosc auta- bo dokladasz i sie przy tym doskonale bawisz.. wiesz zabawa i frajda moze mega ale kosztowna jak jasna cholera. Ale idzmy dalej- zalozmy ze nagle (po dokupieniu juz tych wszystkich gadzetow i montazu) wychodzi cos z autem nie halo- musisz sie go pozbyc, sprzedac, bo zaczyna sie sypac to, tamto...i teraz przychodzi chwila refleksji... wydalem na auto tyle i tyle, na zabawe przy nim prawie drugie tyle a oddam je za sporo mniej niz sam kupilem bo liczy sie ROCZNIK przede wszystkim... i nikt Ci nie da za auto tyle ile chcesz bo jak nie spuscisz z ceny to nie sprzedasz (chyba ze trafisz na kompletnego jelenia).. a pozniej zaczynasz sie wkur....c na samego siebie po ch... ja tyle pieniedzy w bloto wyrzucilem- nie odzyskam juz tego (bo co klienta obchodzi ze siedziales cala noc i zmieniales np deske w skaj i cale wnetrze). I cala ta frajda zamienia sie nagle w bezsensowne tyranie przy wlasnym aucie dla kogos obcego.. malo tego- ktos obcy dostaje zajebisty prezent (ja bym sie ucieszyl). A nastepne 7 przeciez bedzie juz z lepszym wyposazeniem i wiekszym motorem i w ogole bedzie lepsze od tego co miales- kaaazdy kto ma auto, po jego sprzedazy jak zdecyduje sie na kupno drugiego to szuka czegos wiecej niz mial do tej pory i nie powiesz mi ze tak nie jest.. bo majac dajmy na to golizne w 2.8 nie kupisz drugi raz takiej samej golizny tylko bedziesz chcial czegos wiecej :]Zamieszczone przez Damias
BEZ KOMENTARZA..... ;D
@Szwedu - to co mówisz poniekąd jest prawdą, ale "przemycasz" jedno założenie - że każdy będzie chciał w końcu popchnąć swoje auto.
Pewnie często tak jest - ale bywają tacy ludzie, którzy mają bardzo stały gust i będą danym samochodem jeździć wiele, wiele lat. Ich problem utraty hajsu przy odsprzedaży po prostu nie dotyczy.
@Damias - po części się zgodzę z tym co piszesz, a po części nie. Tzn. wydaje mi się ważne, żęby mierzyć siły na zamiary. Rozważając dany egzemplarz - odpowiedzieć sobie na pytania: jakiego wyposażenia będzie mi brakować najbardziej? Co będę chciał włożyć? Ile to kosztuje? Ile w ciągu najbliższego roku (dwóch, trzech...) będę mógł na to przeznaczyć.
Bo faktycznie wiele rzeczy można "zretrofitować" i mieć z tego dobrą zabawę - ale jeżeli jest tego za dużo (od podsufitki poprzez tapicerkę, drewno, nawigację, klapę, kończąc na grzanej kierownicy) - to koszty mogą przerosnąć. A jak się tego nie zrobi w sensownym czasie, to pojawia się frustracja, a wtedy... :?
'00 BMW 740i, cosmosschwarz
Ex: '96 BMW 740i, cosmosschwarz
Ex: '91 Mercedes-Benz 560SEC, perlmuttgrau
a opony ma dobrze zalozone???
Moim zdaniem za te kase cienizna ,za dużo do włożenia ,a ważnych spraw typu PDC ,XENONY nawet nie ma :) i czujnika deszczu nawet niet :x