Hej, mam na warsztacie M62, rzuciło palenie.

Klient zgłosił, że kichnęła/strzeliła i zgasła. Do mnie trafiła zimna, odpaliła, obroty podwyższone, po skasowaniu adaptacji przez kilka sekund obroty właściwe, w parametrach vanos 1 na +0.04 a vanos 2 na -0.07, przy 90*C zgasła, ostygła i odpaliła. Skrzynia i EWS bez błędów.

Błędy INPY silnika:

34 Camshaft control bank 2 -> ten błąd pojawia się i znika
113 Camshaft sensor - current to big -> ten cały czas jest

Zadzwoniłem do klienta z pytaniem na temat jego wiedzy o odbytych naprawach vanosa czy łańcucha, powiedział, że silnik jest po generalnym remoncie ale nie umiał powiedzieć co nim było, zadzwonił do tego od remontu, powiedzieli, że mam zmienić czujnik wału (INPA widzi obroty wału czy pali czy nie pali jak i gdy już nie pali to obroty RPM pod kodem błędów są zapisane i widoczne), przyszedł z ASO, auto niestety tego dnia rzuciło nawet zimne na starym czujniki palenie, po zmianie czujnika wału nie odpaliło.

Osyloskop gdzieś zaginął, ale na oporność sprawdziłem czujniki wałków, bank 1 0 ohm, bank 2 1900 ohm, uważam za stosowne zmienić parę czujników wałków, skoro 1 się wysypał to za jakiś czas może odezwać się i 2gi, tylko zdziwiłem się, że z wypiętym czujnikiem wałka pasażera gdzie jest 0 ohm auto nie chce dalej wgl odpalić. Klient po rozmowie z osobom od tego remontu przekazał jego słowa, że czujników wałków zmieniać nie trzeba a należy zmienić elektrozawór vanosa bank 2. Klient + ten od remontu screeny błędów i parametrów pracy silnika gdy jeszcze chodził dostali.

Co o tym myślicie? Jaka w przedlifcie jest korelacja czujników wałków/wału czy tego elektrozaworu do odpalania samochodu?