Pokaż wyniki od 1 do 10 z 17

Wątek: Jak pokutować za swoje grzechy, czyli obszerna opowiesc o zakupie BMW F02

Widok wątkowy

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #9
    Vip Vip
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    3,880
    BMW
    750iL
    Skąd
    Bielsk Podlaski
    Minęły 2 tygodnie, trzeba coś z tym autem zrobić. Nie może tak stać na podjeździe w nieskończoność. Skrzynia na P, nie da się przełączyć z kabiny. Pojechałem do pracy po bałwanka, inflator i linkę. Wkręciłem ucho z przodu, podjechałem E38, podczepiłem linkę, naprężyłem ją trochę, aby po odblokowaniu skrzyni auto nie zjechało i do tego mnie nie przejechało jak będę leżał pod spodem. Podstawiłem bałwanka podłączyłem inflator z powietrzem, podniosłem auto i wlazłem pod spód odblokować ASB. Udało się. A że jeszcze byłem trochę podarty z żoną musiałem wszystko zrobić sam. Otworzyłem bramę, ustawiłem kierownice w F02, tak aby wjechać w bramę i wciągnąłem e38 na posesje. Odczepiłem linkę i z wielkim trudem podepchnąłem białego Gruza tam, gdzie stała chyba z pół roku, aż do wiosny. Decyzje taką podjąłem po tym, jak jeszcze z mikro nadzieją spróbowałem kluczem ręcznie obrócić wał. I tak stała sobie gdzieś do maja czy czerwca. A ja spoglądałem, jakie to teraz fajne BMW robią. Dodam, tylko że równo 5 lat kupiłem w ciemno również z USA e53 n55 lekko uszkodzone błotnikiem i z urwanym drążkiem kierowniczy. Naprawiłem sam, miało znikomy przebieg 69 tys. km i żona jeździ tym autem do dzisiaj. No i tak się myślałem, że jak raz coś fajnego i dobrego w dobrej cenie kupiłem to, dlaczego by nie spróbować szczęścia jeszcze raz. Gdy przyszła dobra wiosna, wraz z kolegą załadowaliśmy moje "szczęśćâ" na lawetę i wiozę do siebie do warsztatu. Moja decyzja była taka, kupuje silnik, nie naprawiam ponownie tego, bo już i tak z 8 tys. wydałem i tak ogólnie pierdolę te przedszkole. Ale już wtedy znaleźć taki silnik to był naprawdę duży problem. Po kilku tygodniach przeglądania Allegro znalazłem nawet 50 km od siebie na dużej stacji demontażu, Silnik miał kosztować 12 tys. zł. Dzwonie, że przyjadę w weekend. I tu miałem pierwszy raz szczęście. Weekend był zakrapiany i po prostu przepadł ten wyjazd. W poniedziałek patrze, aukcji nie ma, dzwonie i pytam się, czy to dalej aktualne itp. itp. Pani odpowiada, że już nie, bo okazało się, że silnik był przytarty na panewce i poszedł na części. Uffffff, była gwarancja rozruchowa i wydaje mi się, że nie było by problemu z odzyskaniem pieniędzy za motor. No ale moja robota, wsadzić, wyjąc oleje itp., czas, sami wiecie. Następna decyzja, kupuje silnik z montażem. Stawiam auto, płacę za silnik, płacę za montaż i odbieram sprawne jeżdżące auto.
    Ostatnio edytowane przez krzywy191 ; 25-09-2023 o 20:50

Podobne wątki

  1. [E38] Słodki Jezu, za jakie grzechy?!
    Przez Patromierz w dziale Allegro, Ebay i inne ...
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 19-11-2012, 19:58
  2. Kto przetestuje tak swoje BMW ??
    Przez Jakub w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 18-11-2011, 09:44
  3. Odpowiedzi: 47
    Ostatni post / autor: 18-08-2011, 22:22
  4. Sprawdź swoje IQ
    Przez chester w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 01-08-2008, 02:50

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •