Piękna biała perła, 2012 r. F02, czarny środek, bez wypadek, ori lakier na aucie. Uszkodzone lewe przednie zawieszenie. N54b30 z przebiegiem 160 tys. km. Super, taką chciałem. A że w temacie BMW jestem już kilkanaście lat, mam jeszcze na stanie poprzednie generacje jak e38 750il i e66 730li wiedziałem, co kupuje. Aukcja coopart, wygrałem i czekam, VAT zapłacony u Niemca i czekam, laweta opłacona i po ponad miesiącu jedzie. Już z daleka widze, jaka jest piękna, Laweta podjechała, Rozliczam się z kierowcą i oglądam, Faktycznie śliczna. Auto już na moim warsztacie i⌠o kurcze, brakuje śruby górnego wahacza, tego, co spina sworzeń ze zwrotnicą. Aż niemożliwe. Jedna śrubka do wsadzenia i auto naprawione? Podpinam zdjętą klemę, szyby działają, dociągi tez. Nie ma jak sprawdzić oleju, ale co tam, odpalamy. TYK, jeszcze raz TYK, TYK strzela rozrusznik. Dobra akumulator słaby, podpinam na kable. TYK. Kurde, może kable słabe, zostawiam na prostowniku z 30 min i bawię się w środku. Hmmmmm monitor głowy nie działa i nie gra głośnik lewy w drzwiach. Ale to drobiazgi, zrobi się. Oglądam dokładnie pod maską, coś mi zaczyna nie pasować. Brakuje rury dolotowej do turbo, wtyczki nie podopinane i ogólnie jakoś, tak jakby uczeń składał auto. Ciepło mi się zrobiło, zakładam klucz na wał i staram się zakręcić. No kurw⌠stoi na Dębowo, ale ok, może skrzynia, może rozrusznik trzyma, bez paniki. Oglądam od dołu. Misa na odpierdziel założona na czerwony silikon, spuszczam olej. Zlewam 15 litrów o dziwo czystego jasnego oleju. Ale 15 litrów? (Aktualnie bardzo staram się nie używać wulgaryzmów i postaram się tez do końca tego tekstu) Już wszystko wiem, zawieszenie rozkręcone specjalnie, aby auto nie było jezdne, aby naciągnąć przyszłego klienta, po prostu zrobić wała, i ja na tego wała się nabrałem. Zdejmuje miskę oleju. Odkręcam panewki. Pierwsza stopa, OK. Druga stopa OK. ale zaraz, zaraz, coś one tak dziwnie przykręcone. N54 ma łamane korbowody, czyli stopka korbowodu pasuje tylko do tego korbowodu, z którego została odłamana. A tu nic nie pasuje. Wszystko pomiksowane. 3 stopka, 4 stopka, wszędzie nowe panewki, nawet nie ruszone, nie jeżdżone, ale zle wszystko poskładane. 5 korbowód i mamy cię, panewka odwrócona. 6 korba tez zle złożona, ale wał cały. Tak się temu przyglądam i nie ma smoka od pompy oleju. Jak to nie ma smoka od pompy!!!? Ktoś wymieniał panewki, zle poskładał, nie założył smoka i odpalił? Do tej pory nie znam odpowiedzi, co mogło się stać. ALe naprawdę koledzy to tylko początek tajemnic auta. Kończę, bo piwo już mnie muli. Na pierwszą ratę opowieści o mojej pokucie, bo naprawdę tak to traktuję. Wystarczy.