Wymiana termostatu nie ma sensu, dlatego że termostat 105C jest kompatybilny z ustawieniami fabrycznymi ECU, co z tego że zmienisz termostat na 90C, jak podjedziesz do świeteł a silnik i tak zagrzeje sie do 105 - 107 C, bo do tego momentu ani wentylator ani pompa ci sie nie załączy. Trzeba by zmienić ustawienia włączania wentylatorów i pomp elektrycznych, wręcz przeciwnie, takie wahania temperatur mają zły wpływ na kondycję silnika.
Można by spróbować obniżyć temp oleju, zmniejszając napięcie sprężyny termostatu, niektórzy po prostu ucinają jeden zwój, albo kupić customowy za 500$
Tak Jak jaro napisał zmiana wtrysków, operacja w h.. droga, połowa remontu silnika to wtryski. Albo trzeba je co jakiś czas wyciągnąć do sprawdzenia i tyle.
Myslę, że izolacja bandażem termicznym wydechów, katów i turbin, też wiele wniesie w żywotność silnika, zamierzam to zrobić u siebie.
Olej 5W50 co 8 ryś + ceratec to podstawa.
Za wiele tu nie można zdziałać, to jest silnik specjalnej troski dla świadomych użytkowników, ale z tego co wiem traktowany normalnie przejeżdża 300tkm.
I nie pałować na zimnym jak psychiczny, tam pasowania tłok cylinder jest bardzo ciasne, od 0.03mm, tuleje zacierają się przez szybkie zmiany temperatur, czyli rozszerzalność cieplną układu, czyli przez pałowanie na zimnym.