Witam, jak w temacie, robię mało kilometrów ale przegląd, oleje i filtry wymieniam co roku na wiosnę, czy słusznie?
Kiedy lepiej robić taki przegląd, wiosną, czy jesienią przed zimą? Teraz mam diesla ale w benzyniakach robiłem tak samo.
Witam, jak w temacie, robię mało kilometrów ale przegląd, oleje i filtry wymieniam co roku na wiosnę, czy słusznie?
Kiedy lepiej robić taki przegląd, wiosną, czy jesienią przed zimą? Teraz mam diesla ale w benzyniakach robiłem tak samo.
Wydaje mi sie ze najlepiej robic taki serwis jesienia. I ja bym tak robil.
Nie wiem czy ma to jakieś uzasadnienie, ale na "chłopski rozum" i "spokój duszy Bohuna" biorąc to jesienią.
Jak diesel to co 25000km i nie rzadziej niż co 2 lata! :D
Przebieg mam dużo mniejszy, ale dla świętego spokoju robię co roku i zwykle wiosną takie miałem zwykle niewytłumaczalne natchnienie, bez problemu mogę robić to jesienią, ale ciekawią mnie tego powody. Czemu wolcie robić to jesienią? Czy też z niewytłumaczalnych natchnień
Filtr paliwa owszem na jesieni. Serwis olejowy pozostawił bym jednak na wisone.
Nie wiem czym się Bartek kierował pisząc 25t km. Ja osobiście robie co rok lub co 10t km. Niezależnie od tego czy jest to diesel czy benzyna.
... albo wytycznymi producenta :D
A tak na poważnie, @Lockbud ile to znaczy "mało kilometrów"? Dla jednego to będzie 30k km rocznie, a dla drugiego 5k km. Jeżeli robisz okolice 10k km, wtedy pora roku większego znaczenia nie ma, a jakbyś bardzo chciał podejść do tematu po aptekarsku (bo na przykład wiedziesz szczęśliwe życie i żaden inny dylemat do rozwiązania Ci nie pozostał), to proponuję wymieniać przed okresem, kiedy jeździsz więcej. Stąd, jak jeździsz więcej latem, to wymieniaj wiosną. Jak jeździsz więcej zimą, to wymieniaj na jesień. Zawsze możesz też pójść all-in i wymieniać i jesienią i wiosną ;)