Obsada amorków to napewno wazna sprawa,ja takze doświadczyłem wkurzających stuków i okazało sie banalnie proste pukały klocki hamulcowe,halas niesie sie po tarczach kotwicznych i w całosci wychodzi niezłe puk,puk.Mozna to łatwo sprawdzic,mianowicie wjedz np na kocie łby i nacisnij delikatnie hamulec,jesli stuki ustana sprawa bedzie jasna,jesli nie warto sprawdzic te gniazda bo cudów nie ma :) Inna sprawa z wyeliminowaniem hałasujacych klocków,ja doginałem spreżyny dociskajace klocki ale to nic nie dało,no moze było nieco ciszej dowiedziałem sie jednak,że jest specjalny srodek (w tej chwili nie pamietam jego nazwy,ale dowiem sie jesli okaza sie to klocki),którym pokrywa sie zewnetrzna czesc klocków dwu,trzy krotnie i jest oki.Pozdrawiam