Hej,
3 dni temu pojawił się problem - usłyszałem że alarm w mojej e38 (polift) się włączył, schodzę sprawdzić co jest, widzę że:
1. wycieraczki stoją w połowie szyby (45st)
2. wyje alarm
3. świecą się światła stopu (stacyjka wyłączona, kluczyk wyjęty)
4. na desce po przekręceniu kluczyka wyskoczył "motornot programm"
5. podświetlenie pokrętła włącznika świateł nieregularnie mruga
6. silnik odpalił, ale głośność radia nie reagowała na przyciski na kierownicy ani pokrętło na desce.
Akumulator miał ponad 12,8V - był podpięty cały czas mały prostownik jak pojawiły się te problemy.
Było to w okresie po roztopach śniegu więc wilgotność była duża. Podejrzewałem kostkę stacyjki, wymieniłem na nową febi, problem nie zniknął, alarm nadal się włącza, światła stop świecą same.
Gdzie byście szukali przyczyny? Ja tu widzę problem nie w jednym module, więc myślę że to nie LCM ani moduł komfortu, może jakieś wspólne złącze i wilgoć w nim? Gdzie? Nad schowkiem pasażera? Czy pod dywanikiem pasażera też są jakieś złącza? Mam szyberdach fabryczny, odpływy może... Gdzie zacząć?