Dasz radę, nawet w pojedynkę jeśli kupisz podnośnik (naprawdę polecam). Demontaż układu wydechowego, osłony termicznej, częściowo wału. Do śrub jest dobry dostęp. Trzeba odkręcić też przewody olejowe, linkę wybieraka. Konwerter do wału przykręcony na 4 śruby. Wypada je zakupić nowe - stan ocenisz sam. Nasadka 27 na wale z przodu do kręcenia. Zregenerowany konwerter musi być odpowiednio głęboko osadzony. Zanim wyjmiesz stary ze skrzyni najlepiej sobie zmierz jak głęboko siedzi w dzwonie. Operację przeprowadzałem 3 razy, sam jeden w kanale z podnośnikiem. Dzisiaj demontuję skrzynię w 2h :) Pamiętaj jak coś nie idzie lekko to albo gdzieś trzyma śruba, albo konwerter źle osadzony na wałku. Nic nie siłę.