Witam

Od jakiegoś już czasu mam problem z cykającą głowicą po odpaleniu silnika (m52b28). Z tego co zauważyłem to klepie już po godzinnym postoju. Wymieniłem zawór zwrotny w podstawie filtra oleju (stary plastikowy był połamany) i zamontowałem metalowy (od Rosjanina). Wymieniłem też uszczelnienie trzpienia pokrywy w podstawie. Niestety nic się nie zmieniło. Zauważyłem dzisiaj coś dziwnego. Wyjąłem filtr oraz wcisnąłem sam trzpień w podstawę, po czym wlałem do podstawy olej. Po upływie około 1,5 godziny w podstawie nie było oleju i przybyło go na bagnecie. W zagłębieniu podstawy również zniknął. Domniemam, że olej spływa i zanim nabije ciśnienie (kontrolka gaśnie po około 5 sekundach) i od razu po zgaśnięciu kontrolki, silnik się wycisza. Uszkodzona podstawa ? Moje pytanie brzmi, czy olej ma być w tym zagłębieniu podstawy ? filtr suchy, nie kapnęła nawet kropla oleju.