kredyt na samochod raczej odradzam. autko ci sie znudzi i nie bedziesz mogl go sprzedac dopoki nie splacisz kredytu (chyba ze masz dar przekonywania i w dowodzie nie bedziesz mial wbitego banku. lecimy dalej samochod wyjdzie cie o wiele drozej (wiadomo jak jest z kredytami) jezeli nie masz kasy to wez kredyt konsumpcyjny i wtedy masz czyste samochod i mozesz z nim zrobic co ci sie podoba. jezeli sie myle to mnie poprawcie bo cos mi sie wydaje ze jak kupuje sie samochod na kredyt to trzeba placic caly pakiet ubezpieczenia. moj kolega kupil omege c na raty i teraz tego zaluje bo na samochod nie moze patrzec a jeszcze dwa lata musi nim ganiac.