Tutaj jaro masz rację, może pierdoła, a może nie. Jedną E32 kupiłem z podobną sytuacją zakładając takie rzeczy najmniejsze i niestety, ale nie wyszedłem na tym za dobrze, bo głowice trzeba było jednak ściągnąć, więc z góry zakładam najgorsze, żeby być przygotowany finansowo i psychicznie. Tutaj trzeba podjąć ryzyko, może być, że to faktycznie pierdoła i będzie latać, może być na grubo. Twierdził, że jeździ tym autem tak od kupna, a wiadomo jakie konsekwencje niesie za sobą jazda z niepalącym cylindrem, więc po prostu ja się nie podejmuje tego ryzyka. Nadal podkreślam, że post nie jest w postaci robinia sensacji, ani wylewania żalu, bo nie mam nikomu tego za złe i w ogóle się tym nie przejąłem. Po prostu rzucam faktyczne informacje na temat tego samochodu, żeby nikt nie marnował czasu, no chyba, że chce się w to bawić to będzie wiedział czego się spodziewać. Tylko tyle, więc bez napinki Panowie.




Odpowiedz z cytatem