Ja swoim dzieciom zawsze zostawiałem kluczyki w stacyjce.Żartuję!
I teraz nie masz pewności, czy dzieci zawiniły, czy nie.
Dzieci zostawione samym sobie w samochodzie, to proszenie się o problemy. Znam to z autopsji.
Wiem, że usterka naprawiona, ale może jeszcze komuś taka przestroga się przyda.