Parę zdjęć ze spotkania pod stadionem z Jankiem oraz z mubi dub it w Kielcach siódemka wstydu nie robiła, nie nakapała niczym na czerwony dywan i nawet odpaliła bez zająknięcia w niedługim czasie biorę się za ściągnięcie sufitu żeby go zrobić w czarną alkantarę, bo teraz jest w wersji na Arabię Saudyjską - z baldachimem.

Chłopaki pod knajpą pewnie patrzyli ile na blacie, na moją korzyść grał licznik z Alpiny do 320kmh













Wysłane z mojego 23078PND5G przy użyciu Tapatalka