Nie rozumie waszego biadolenia.Jak sprzedający nie ma nic do ukrycia to kupujący tankuje za swoje i jadą w trase sprawdzać ile łyknie oleju.Kierować może właściciel auta.Co w tym takiego dziwnego ???Ja bym napewno tak zrobił będąc po którejś stronie.A tak to gdybajcie dalej...Wasza sprawa.