Cześć, mam problem ze światłami awaryjnymi w E32, rok 1990. Sprawa wygląda następująco, że po wciśnięciu włącznika nie ma żadnej reakcji, czyli rzecz biorąc w ogóle nie działają. Podświetlenie przycisku się wyłącza podczas wciśnięcia, ale nie mryga. Gdy przycisk jest w pozycji "on" i w momencie włączenia kierunkowskazu prawego/lewego to jednocześnie z kierunkowskazem mryga przycisk awaryjnych. Przycisk podmieniałem na drugi, który był sprawny w 100%, bo innym aucie działa. Czy to wina przerywacza? Jest to powiązane z jakimś modułem lub przekaźnikiem? Dodam, że kierunkowskazy działają bez zarzutu.