Jest jakaś konkluzja: pojechałem na Jagielską - tam miałem odebrać dojazdową 16tkę za 200zł. Panowie na miejscu podnieśli moje auto zdjęli przednie koło i ową 16tkę przymierzyli. Ładnie się kręciła i nic nie obcierało, jednak rozmiar i indeks nośności (coś ponad 600kg) budził mój niepokój. Koniec końców zapytałem o coś solidniejszego i zaproponowano mi 18tkę z oponą o niskim profilu i indeksem do 710kg. Wygląda bardzo porządnie i waży chyba tyle, co zwykłe koło. Całość profilem już bardziej nawiązuje do oryginalnego koła, ale domyślam się, że w razie złapania kapcia z tyłu powinienem wyłączyć ASC, żeby komputry nie pogłupiały z tą dojazdówką. Mam rację?