A więc od początku.. Kupiłem e38 3.5 M62tu 2000r 200tys przebiegu z wyciekiem oleju na wałku ze skrzyni biegów 5hp24. Skrzynia wyła i przy próbie ruszenia był getriebenotprogram i ruszanie z 5 biegu. Zlałem z niej olej - było 3.5litra w całym układzie.Została wyciągnięta i rozebrana na czynniki pierwsze w celu sprawdzenia jej stanu. Wszystkie kosze całe, tarczki wszystko jak nowe, zero opiłkow zero brudu...rzekłbym że było hirurgicznie czysto😄. Więc dostała nowe uszczelki i simmeringi, plus nowy olej(weszło 9.5l),nowy filtr, uszczelka miski i przy okazji uszczelniacz wału w silniku. Wszystko złożone do kupy i teraz taki problem wycie ustało, auto po wrzuceniu D normalnie rwie odrazu do przodu, jeździ bez błędów i wszystko jest w porządku dopóki nie wkrece silnika na 5.5tys obr... Wtedy zapala się getriebenotprogram i skrzynia chodzi w trybie awaryjnym, Delphi pokazuję błąd '' czujnik prędkości, turbina''. Czujniki na wejściu i wyjściu zamienione miejscami a błąd zostaje. Po skasowaniu znika znów do czasu gdy nie wkrece auta do 5.5tys obr., zero błędów w skrzyni i jeździ bez zarzutu. W silniku jest błąd "kontrola wałka rozrządu zaworów wlotowych bank 2" mimo to silnik chodzi idealnie równo i cicho, troszkę słychać vanos z tej strony po pełnym rozgrzaniu ale naprawdę delikatnie.. Czujniki wałka zmieniane miejscami, błąd zostaje. Teraz pytanie czy ten błąd z silnika może powodować takie zachowanie skrzyni na wysokich obrotach? Alternator nowy, aku wymieniony.. Jeżeli ktoś to odczytał do końca to prosiłbym o jakieś sugestie bo mi już ręce opadają 😒