Hej,
Powoli juz mam dosyc tego problemu no ale walcze dalej.. BMW e 65 3.6i 2003 Do rzeczy. Auto na zimnym odpala jakby ciut gorzej ale zawsze od strzala. Pochodzi chwile idealnie i nagle na 20 sekund dzieja sie cyrki. Wypadaja zaplony (czesem dwa, czasem cztery), pojawia sie blad sumy i co jakis czas 002761 uklad powietrza wtornego rzad 2. Autem telepie dosyc mocno, wywali migajacego checka o mozliwosci uszkodzenia katalizatora po czym ten blad znika. Po tych 20 sekundach silnik wraca do normlanej pracy (Wszystkie te bledy pojawiaja sie miedzy 20% a 50%). Tzn jest lekkie opoznienie na pedale gazu ale nie zawsze. Wskazowka od obrotow lekko sie rusza ale bez szalu. W aucie sprawdzilem juz caly dolot, kupilem przeplywomierz, swiece wymieniane pol roku temu, zrobiony test dzwigienek kilka razy. Rozbierany byl kolektor ssacy i wymienione uszczelki, sprawdzone separatory oleju. No nigdzie nie ma lewego powietrzna. Ostatnie co mi przychodzi do glowy to zapchane katalizatory bo troche oleju bierze (uszczelniacze bede robil w lutym). Dodam jeszcze, ze auto ma LPG. Wczesniej jak wymienialem kolektor ssacy przed tymi wszystkimi problemami to gazownik pomylil wtyczke od pomy vacum i zamienil ja z elektrozaworem pierwszym. Po poprawieniu jego partaniny auto odzylo i bylo ok ale po paru dniach wlasnie zaczely sie problemy wyzej opisane. Dodam jeszcze, ze byla ustawiona na gazie zbyt bogata mieszanka. Pomozcie Panowie bo auto jest godne ale mam serdecznie dosyc tego wszystkiego... jak przez pol roku nic sie nie psulo to teraz wydalem juz 1,5k i nadal to samo...
Pozdrawiam