Pierwsza lepsza strona z częściami pokazuje, że zarówno dla amortyzatora 6786531 jak i 6786533 zamiennikiem jest Sachs 311769, cena niecałe 500 zł/ sztuka. W E61 jak zmieniałem kilka lat temu amory, w zamiennikach też nie było podziału na to, czy jest DD, czy nie. Ważne było, czy mam sportowe dostosowanie podwozia (lub ewentualnie m-pakiet). Kupiłem zamienniki na przód i tył i mimo tego, że miałem DD wszystko pasowało. Nie kombinowałbym z szukaniem "dziury w całym" i zamontowałbym tego Sachsa.
A różnicę w jeździe na oponach runflat i zwykłych czuć, nie ma opcji, żebyś nie poczuł różnicy. Wiadomo, względem wybierania nierówności na korzyść tradycyjnych opon. Przerabiałem, zmieniając kiedyś cały komplet runflatów właśnie na zwykłe opony, również w 5er.
Natomiast odnośnie runflatów założonych w fabryce, pokaż mi jakikolwiek przykład części w zawieszeniu, która powinna być inna, jeśli E65 takowe opony założone miało. Katalog nie ma wzmianki o tym. Wahacze, tuleje, cała zawiecha jest jednakowa- chyba, że macie jakieś inne ETK i wyszperacie, że np. tuleje w bananach są inne- w co szczerze wątpię, bo to auto w 99% przypadków opuszczało fabrykę ze zwykłymi oponami, z pełnowymiarowym kołem zapasowym w bagażniku. Ten model miał fabrycznie dużą rozpiętość rozmiarów kół, od 17 cali (nie wszystkie wersje silnikowe) do 21. Koła 21 ważą swoje, gumy jest mało- auto staje się twarde, a zawieszenie aż jęczy- jeździłem swego czasu na takich felgach całe dwa miesiące, z czego ani jednego dnia nie mogłem uznać za przyjemny w eksploatacji samochodu. Runflaty natomiast mogłeś mieć tylko w jednym możliwym rozmiarze 245/50R18, który według mnie, ze względu na twardość tychże opon, będzie miał charakterystykę jazdy porównywalną do zwykłych 19tek albo i 20tek. Stąd wydaje mi się, że zawieszenia nie zmieniali w żaden sposób.