u mnie jest tez Silbergrau Hell i zrobię fotorelacje ich renowacji i wyjdą jak nowe :) uwierzcie robiłem tego typu plastiki naście razy i zawsze efekt jak nówki ...ale skoro niby były dostępne nówki to chciałem nówki...ale się zrobi na lale :) myślę ze będziecie w szoku bo mało kto zna te metodę renowacji białych i szarych plastików od zażółcenia
Tylko gdy lata się po soli i wraca do ciepłego garażu.Zamieszczone przez bombel89
Fakt, ,,nówek" brak, pozostaje rynek wtórny. Co do ,,wybielania" to moja mała rada jest taka abyś sprawdził swoją metodę np. na osłonach pasów bezpieczeństwa, lub innych mniejszych plastikowych elementach. Poniekąd przy mocniejszym "wybielaniu" efekt może być odwrotny od zamierzanego. Nie mniej jednak liczę, że podzielisz się tą metodą na forum :). Może będzie ona również działać na zbiorniczkach spryskiwaczy, itp.
Co do malowania, to efekt u mnie jest taki jak poniżej:
Racja, bez porządnego umycia auta po jeździe po soli ciepły garaż nic nie zdziała.
Ostatnio edytowane przez jpj ; 06-12-2019 o 22:19
Jeden ze sposobów.
Może nie zadziałać na zbiorniki, ale spróbować nie zaszkodzi.
Ostatnio edytowane przez yaz ; 07-12-2019 o 06:22
dokładnie jest to ta metoda z racji iż ja bardziej może nie sega ale ja kocham Amigi to kilkanaście sztuk dla znajomych czy nawet już kilkadziesiąt zrobiłem z g....żółtego wręcz na białe jak nówki, czasem po prostu trzeba powtarzać operacje 2 razy dziennie przez 4-5 dni żeby był sztos...ale nie da się przegiąć, czyli nie zrobi się plam czy coś, gdy tak się dzieje czynność powtarza się do skutku
ja używam do tego celu wody utlenionej w żelu 18%, ale mało jest spotykana tzn nie w każdym sklepie, ale 12% tez wystarcza w zupełności czasem wystarcza 2 dni słoneczne bo ja daje na parapet na zewnątrz i wsio słonce robi wszystko za mnie :) nie polecam wody utlenionej zwykłej bo trzeba pojemniki transparentne a do większych elementów nie wyjdzie ;/ dlatego woda w żelu 12-18 i owinąć rzecz folia przezroczysta i na słonce
Ostatnio edytowane przez Witboy ; 07-12-2019 o 10:12
Yaz, Witboy dzięki za info i podpowiedzi.
Ty pokaż zdjęcie tego garażu i ten wjazd, ciekaw jestem jak to wygląda
będę w święta na przepalenie auta to postaram się zrobić zdj albo może przed świętami, garaż jak garaż e32 w longu wchodzi na styk...ale darowanemu koniowi ....tym bardziej ze zamknięte pomieszczenie odmalowane na biało dwa grzejniki płytki na podłodze to rewelacja jak dla mnie no i za to nie płace...
szkoda tylko ze kanału tam nie ma, ale jest obok w garażu ale wjazd ciężki tez w tym 2 garażu, bo ojczulek to typ zbieracza i nie sprząta w garażu :d nawet w tym pomieszczeniu gospodarczym musiałem ostre porządki zrobić aby weszło e32 no ale....skoro i tak po sprzedaży fiata 126p w wersji eksportowej z 50 tys przebiegu, zrobiło się wolne miejsce to grzech nie skorzystać :)
Skoro nie zamierzasz nią wyjeżdżać przez całą zimę to zamiast ją przepychać żeby nie odkształciły się opony to ja postawiłbym ją na kobyłkach i problem z głowy. Ja swoją generalnie też nie jeżdżę zimą ale od czasu do czasu jak jest sucho i ładna pogoda to wyjadę z garażu i zrobię ze 30km.
Dokładnie, jak jest mroźno, ale słonecznie i sucho to zawsze raz miesiącu zrobię paręnaście dobrych km. Takie stanie przez całą zimę w bezruchu nie jest dobre dla samochodu.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
