Ja u siebie wymieniałem pierścienie i panewki i mile to wspominam mimo, że zrobiłem kapitalkę profilaktycznie docierałem przez 1500km i styknęło. Wóz chodzi do dziś jak złoto, oleju nic nie zużywa, moc trzyma przepięknie (nawet ponad, bo 316Km ma, ale to też dolot i wydech). Tak że jak masz to na stole to wg mnie jest sens, bo koszta bez tragedii, a robota więcej warta od części jak za rok zmienisz zdanie.