Ja regenerowałem u nich. Po 15 miesiącach, czyli po upływie gwarancji, zaczęły się pocić olejem i szlag je i mnie trafił. Nie wiem czy miałem pecha , czy po prostu taki jest sens zabawy w regenerację amorów z EDC. Dobrze by było właśnie, żeby inni forumowicze, którzy także bawili się w regenerację amorów z EDC, dali znać jak to u nich wyglądało w dłuższym okresie eksploatacji.