735i wcale lepiej nie jedzie od m54. Prawda Miro ?
735i wcale lepiej nie jedzie od m54. Prawda Miro ?
No i znowu przepychanki kto ma większego :D Może 735i nie idzie lepiej od 730i ale ładniej "gra" ;)
.... I ładniej chudnie portfel :)
Zgadzam sie Bartku, aczkolwiek tylko wtedy jak nie jest popsuty :)
OK Nieważne. Kolega kupił co kupił czyli jedną z tych 80% które są na rynku w stanie jakim są i trza chłopu pomóc. Niemniej jednak portfel musi mieć pełny bo tanio nie będzie.
@Damned , Ty przerabiałeś temat VVT więc możesz mniej więcej powiedzieć jakie koszta czego są.
U mnie był jeszcze trochę inny temat. Wypadań zapłonu nie miałem, ale miałem przytartą zębatkę na wałku mimośrodowym, przez co wałek potrafił mieć lekki "luz" na konkretnej pozycji. Wykrywał to czujnik i przełączał w tryb awaryjny. Do tego dojechałem sobie trochę wałki "szuwaksem" od Liqui Moly. Padły uszczelniacze. Nie chciałem, żeby dymił a musiałem jeszcze walnąć około 4000km zanim wziąłem się za ich wymianę. Efekt końcowy to wymiana wszystkich 6 wałków (2 ssące, 2 wydechowe i 2 mimośrodowe) + dźwigienek pośrednich, które też się uszkodziły no i oczywiście uszczelniaczy. Cenę na dzisiejsze standardy miałem mocno promocyjną. Około 7500pln jak dobrze pamiętam.
Mój temat:
https://7er.pl/showthread.php/44419-...rozrz%C4%85du/
Nie chcę być upierdliwy ,ale chodzi mi właśnie o to ,że ludziska sie pakują w takie auto bo sie im podoba, a nie zdają sobie sprawy z konsekwencji i wydatków jakie trzeba będzie ponieść jak się źle kupi. Jest drogo i nie ma się co czarować.
Zadbane egzemplarze kosztują inne pieniądze ,ale Polacy zawsze chcą tanio a to niestety sie przekłada na późniejsze wydatki i to czasami spore. O zszarganych nerwach już nie wspomnę , a jak jeszcze nie ma się bystrego mechanika i samemu nie umie to już totalna kaplica. To są stare auta i swoje już przeżyły, niemniej jednak jak był dbany i porządnie serwisowany to służy ,ale takich jest naprawdę mało.
Kupisz zadbana to też może być problem. Ja bym naprawiał. Lub kupić sprawny motor , przejechać się obejrzeć...
Czasami mam wrażenie, że jak się napisze, że N62 jest fajny, to od razu jest atak, że to gówno. Panowie, kto co lubi i o czym marzy, czego oczekuje. Sorry, ale udzielam się na forach 5er, gdzie jednostki M54 są dużo bardziej popularne i jakoś nie wydają się takie bez wad. @miro i @Radekk, po prostu dobrze trafiliście i bez wątpienia awarie w Waszych autach są dużo tańsze w naprawach, ale nie mówcie mi proszę, że są absolutnie bezkonkurencyjne i żwawe. @miro przejechałem się 730i po tym jak pisałeś, ze jest super. Powiem tak - da się tym jeździć i jest przyjemnie, ale od daily car oczekuję więcej. Ne mam czasu w weekendy na zabawę innym autem, sporo jeżdżę, mnie osobiście nie zadowala 730. Dochodzą słynne problemy z DISą, która wcale nie jest tania (wiem wiem, tańsza niż naprawa VVT), dochodzą problemy z gubieniem mocy, pierścieniami i paleniem oleju, mógłbym wymieniać przypadłości M54 jeszcze w dwudziestu kolejnych zdaniach. Nie twierdzę też, że N62 jest złotym silnikiem. Ma wady, choć i tak mniejsze niż nowsze konstrukcje BMW, gdzie naprawy są jeszcze droższe. Nawet moje M52 lubi się czasami spierdzielić, naprawy są tanie, ale też nie jest nieawaryjny. Każdy z naszych samochodów ma grube setki tysięcy km za sobą i były użytkowane w mniej lub bardziej popieprzony sposób. Zawsze coś wylezie w nowo zakupionym aucie. Mój N62 stuka i nie mogę namierzyć awarii, a wkurza... Ale np. pomiary tolerancji VVT mam na poziomie 0,12, 0,45, -0,44, itp. Więc nie każdy valvetronik kuleje.
Reasumując, 735i nie jest rozsądnym zakupem, choć dowiadujemy się o tym zazwyczaj za późno i żyjemy ze świadomością, że można było kupić M54, ale wtedy nie byłoby V8. Jeśli kolego nie chcesz pchać się w koszty to spróbuj sprzedać (nie jest łatwo) i zastanów się nad M54B30. Jeśli zdecydujesz się wydać sporo kasy, to też się zastanów czy nie lepiej pakować tą kasę w większą jednostkę, jeśli chcesz mieć V8. Znalazłeś się w wyjątkowo paskudnej sytuacji, bo cokolwiek zdecydujesz, zawsze pozostanie Ci niedosyt, że jest coś dalej i można było wybrać mocniejszy silnik z tymi samymi problemami lub ciut słabszy z innymi problemami, ale za to tańszy w naprawie. Mi został niedosyt, że mogłem kupić 750i, a marzyłem o 760. Ale teraz to już ch.., trzeba kochac co się ma i dbać najlepiej jak się potrafi.
Święte słowa. :)
Co do najtańszej naprawy DISA to jest zestaw naprawczy za śmieszne pieniądze https://allegro.pl/oferta/zawor-disa...m56-8204731676
Ostatnio edytowane przez miro ; 04-10-2019 o 14:12
Ja osobiscie chcialem kupic e38 a ze ten sie trafil to go wzialem i teraz zaluje.. a ze nie mialem czym jezdzic przez prawie miesiac to zdecydowalem sie ze go wezme.. a v8 zawsze chcialem miec i teraz jak to kolega wyzej napisal nie moge spac spokojnie